Reklama

Religia w szkołach zostanie ograniczona do jednej godziny tygodniowo. Duchowni krytykują decyzję MEN, oskarżając Barbarę Nowacką o łamanie praw człowieka. W odpowiedzi na te zarzuty w Sejmie ponownie pojawiła się propozycja organizacji dodatkowej lekcji religii, która nie będzie finansowana ze środków publicznych.

Reklama

Od września 2025 tylko jedna lekcja religii. Kościół oskarża MEN

Resort edukacji podjął przełomową decyzję w sprawie nauczania religii. Zgodnie z podpisanym rozporządzeniem, od 1 września 2025 roku liczba godzin religii w szkołach zostanie ograniczona do jednej tygodniowo. Ministra edukacji, Barbara Nowacka, zapewnia, że decyzja nie miała na celu ograniczenia praw osób wierzących. Jak podkreśla MEN, resort wielokrotnie próbował dojść do porozumienia z Episkopatem. „Zrobiliśmy wszystko, żeby skonsultować tę decyzję z Kościołem” − mówiła wiceministra edukacji Katarzyna Lubnauer.

Religia w szkołach. Dodatkowa katecheza dla chętnych

Nowe rozporządzenie zmniejsza liczbę godzin religii oraz wprowadza specjalne ograniczenia w planie lekcji. Od przyszłego roku szkolnego katecheza miałaby odbywać się na pierwszej lub ostatniej godzinie lekcyjnej. Te zmiany nie są atakiem na Kościół – przekonuje Marcin Józefaciuk, poseł Koalicji Obywatelskiej i doświadczony nauczyciel. W rozmowie z „Wprost” polityk proponuje organizację dodatkowej katechezy.

Wielkie zmiany od września 2025. Duchownych martwi frekwencja

Duchowni obawiają się, że nowe ograniczenia obniżą frekwencję na religii. Ministerstwo przekonuje jednak, że zmiany były konieczne, a jeśli cała klasa uczęszcza na katechezę, zajęcia nadal mogą odbywać się w ciągu dnia. Nowe zasady mają zlikwidować tzw. okienka w planach lekcji. „To, żeby lekcje religii były przed zajęciami albo po zajęciach, tak więc pierwsza albo ostatnia godzina lekcyjna, to jak najbardziej pozytywna zmiana” – ocenił w rozmowie z „Wprost” Marcin Józefaciuk.

Dwie godziny lekcji religii w szkołach. Kto zapłaci za dodatkową katechezę?

Poseł przedstawił także pomysł na finansowanie dodatkowej katechezy. „Trzeba pamiętać o tym, że przede wszystkim nie jest to uderzenie w Kościół, nie jest to uderzenie w daną religię, nie jest to niezgodne z prawem, tak jak Episkopat stara się pokazać” – zaznaczył polityk. Zgodnie z opinią Józefaciuka, Kościół oraz inne związki wyznaniowe mają możliwość organizowania dodatkowych lekcji religii na własny koszt.

„Związki wyznaniowe mogą wynajmować pracownie, nawet bezkosztowo, przed lub po zajęciach, tak jak robią to szkoły językowe czy szkoły nauki jazdy” – stwierdził poseł.

Szkoły są otwarte na współpracę w tej kwestii, a Episkopat mógłby zatrudniać swoich katechetów, którzy prowadziliby zajęcia niezależnie od harmonogramu lekcji. Konferencja Episkopatu Polski nie odniosła się jednak do propozycji organizacji dodatkowej katechezy i finansowania tych zajęć.

Źródło: Wprost

Piszemy też o:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama