Jak mądrze rozszerzać dietę niemowlaka
Co po kolei wprowadzać do diety dziecka, by rosło zdrowo? I jak sobie radzić, gdy krzywi się, zaciska buzię i wypluwa to, co przed chwilą było na łyżeczce?
Niedawno pisaliśmy o badaniach przeprowadzonych w Centrum Zdrowia Dziecka, z których wynikało, że co 5. niemowlę zjada co najmniej 10 posiłków dziennie, a w menu malców znajdują się zupy gotowane na kostkach rosołowych, pasztet z puszki, parówki.
Przeczytaj szokujący raport o karmieniu niemowląt.
Specjaliści ostrzegali, że choć tego teraz nie widać, bo dziecko wygląda zdrowo, to w jego organizmie tworzą się zmiany, które w przyszłości mogą prowadzić do otyłości, cukrzycy, chorób serca, niektórych typów nowotworów. Choć trudno w to uwierzyć, to większość tych chorób rozpoczyna się w dzieciństwie. Są badania świadczące o tym, że początki miażdżycy mają już niemowlęta! Jej powodem jest złe żywienie.
Okazało się też, że tylko 7 proc. mam zna zalecenia żywieniowe dla niemowląt i do nich się stosuje. Dlatego zdecydowaliśmy się je opublikować i doradzić, jak mądrze maluchowi rozszerzać dietę.
Pierwsze nowe dania w diecie dziecka
Jeśli dziecko pije mleko z butelki, zacznij podawać mu nowe dania, gdy skończy 4 miesiące. Gdy ssie pierś – 2 miesiące później, bo z kobiecego mleka organizm lepiej przyswaja składniki odżywcze. W pokarmie mamy znajdują się też składniki chroniące maluszka przed infekcjami i alergią, dlatego rozszerzania diety nie ma co przyspieszać (jedynym wyjątkiem są posiłki glutenowe). Wprowadzania nowych dań nie można opóźniać: mogłoby to spowodować niedobory energii, składników odżywczych, a także alergię. Układ immunologiczny w drugim półroczu jest bowiem „otwarty” na nowe pokarmy.
Ważny początek rozszerzania diety
Dla dziecka nowe dania to rewolucja. Do tej pory pił mleko, teraz musi się zmierzyć z nowymi smakami i nową konsystencją pokarmów. Na szczęście dziecko w drugim półroczu interesuje się światem: ciekawią je też smaki i sposób jedzenia łyżeczką. Dlatego wiele maluchów akceptuje nowości. Są jednak i takie, które plują wszystkim, co znajduje się na łyżeczce.
Pierwszym nowym daniem może być zupka jarzynowa. Ugotuj ją z jednego lub dwóch warzyw (ziemniaka i marchewki). Dodaj łyżeczkę kaszki (ryżowej lub kukurydzianej) oraz łyżeczkę oleju rzepakowego (może też być oliwa z oliwek lub masło, ale polecamy olej rzepakowy, bo ma najwięcej tłuszczów omega-3). Zupę podawaj łyżeczką, nie z butelki. Dziecko może być zaskoczone nowym smakiem i nowym sposobem jedzenia, najlepiej więc podaj mu pierwszy posiłek, gdy nie jest mocno głodne.
Jeśli malec nie ma objawów alergii (bóle brzuszka, wysypka), po 2–3 dniach do zupy dodawaj, po jednym, kolejne warzywa (pietruszkę, dynię, brokuły). Po 2 tygodniach dodaj osobno ugotowane mięso (dwa razy w tygodniu rybę) i pół ugotowanego żółtka (przez kilka dni, później do zup dodawaj surowe).
Drugim posiłkiem są przetarte owoce (same lub z kaszką). Zamiast nich od czasu do czasu malec może wypić sok. Ucz go, by zaspokajał pragnienie wodą.
Zobacz rozmowę z Gill Rapley, współautorką książki „Bobas Lubi Wybór” (wyd. Mamania)
[CMS_PAGE_BREAK]
Jakie produkty najlepsze dla niemowlaka
W jaki sposób wybierać produkty i wprowadzać nowe dania, by malec dobrze je tolerował?
Owoce. Najrzadziej uczulają: jabłka, gruszki, maliny, porzeczki. Potem wprowadź banany, śliwki, morele, brzoskwinie. Truskawki, poziomki, pomarańcze i inne owoce cytrusowe podawaj, gdy malec skończy rok.
Warzywa. Na początek: ziemniak, dynia, marchew, pietruszka, brokuły. Potem por, seler, fasolka szparagowa.
Mięso. Zacznij od chudego mięsa białego (kurczak, indyk, królik). Wołowinę czy chudy schab wieprzowy podawaj po siódmym miesiącu, ale nie częściej niż raz w tygodniu.
Ryby. Podawaj różne gatunki. Polecamy morskie (np. halibut, łosoś, dorsz) oraz pstrąga, bo zawierają dużo kwasów omega-3. Starannie wyjmij ości!
Wędliny. Najlepiej sama piecz mięso, dodając tylko naturalne przyprawy (koperek, natkę pietruszki, majeranek). Z kupowanych wędlin najbezpieczniejsze są drobiowe i chude cielęce.
Produkty mleczne. Jogurt, serek, kefir – najlepsze są naturalne, bez dodatków. Możesz do nich dodać owoce.
Gdy dziecko nie chce jeść
Nie zmuszaj niemowlaka do jedzenia, ani go nie zabawiaj, bo wychowasz niejadka. Nie chce jeść zupki z brokułem? Trudno, uśmiechnij się i uznaj, że dziecko nie jest głodne lub mu nie smakuje. Ale następnego dnia podaj mu zupkę jeszcze raz. Jeśli znowu nie będzie chciał, spróbuj za kilka dni. Amerykanie obliczyli, że małe dzieci uczą się akceptować nowy smak dopiero po 10–11 próbach.
Nie dodawaj do potraw cukru i soli, bo do smaku słodkiego i słonego dziecko szybko się przyzwyczaja (wręcz uzależnia). A potem nie chce jeść dań niesłodkich i nieposolonych. Tylko że nadmiar cukru prowadzi do otyłości, a nadmiar soli – do chorób serca.
Do zup dodawaj:
- zieloną pietruszkę,
- koperek,
- odrobinę szczypiorku.
Nie gotuj ich na kostkach rosołowych ani nie dodawaj gotowych mieszanek przyprawowych (zawierają sól). Taka zupka, co prawda, miałaby zdecydowany smak i nawet niejadek zjadłby jej więcej. Nie chodzi jednak o to, by dziecko zjadło dużo, tylko by nauczyło się jeść zdrowo. W kostkach rosołowych jest sama chemia. W zielonej pietruszce, brokułach, koperku są witaminy, składniki mineralne oraz setki innych związków, dzięki którym malec będzie rósł zdrowo. Co podasz? Wybór należy do ciebie.
Wydrukuj kalendarz rozszerzania diety niemowlaka.