Już noworodki mają swoje ulubione smaki. A właściwie jeden – słodki. Pod jego wpływem rozluźniają się mięśnie na ich buzi i wokół ust, zaś kwaśny powoduje wygięcie warg i grymas. Tak jest przez pierwszych kilka miesięcy. Nie ma w tym nic dziwnego, bo słodkawy jest pokarm kobiecy. Słodki smak pobudza wydzielanie endorfin, więc dziecko się uspokaja, ma lepszy nastrój. Nie należy jednak dosładzać jedzenia. Wystarczy naturalna słodycz owoców, mleka, kaszek.

Reklama

A jak maluch uczy się lubić inne smaki
Na początku oswaja się z nimi podczas ssania piersi. Do mleka mamy przenikają bowiem smaki oraz aromaty z jej diety – np. czosnek, brokuły poszerzają repertuar nowych doznań maluszka. Potem, zarówno dla dziecka karmionego piersią, jak i butelką ważne jest urozmaicanie diety zgodnie z zaleceniami.

Co robić, gdy nie udaje się przestawienie na butelkę
Zazwyczaj chodzi o przyzwyczajenie do maminej, ciepłej i kochanej piersi, ale czasem ważny jest też smak mleka modyfikowanego (mieszanki różnią się pod tym względem). Niektóre dzieci zamiast mleka wolą kaszki mleczne lub mleczny kisiel, np. z przecierem owocowym lub owocami. Po 10. miesiącu, kilka razy w tygodniu, możesz podać maluszkowi kefir lub jogurt, a w 12. – mleko z odrobiną naturalnego kakao. Jeśli malec po przejściu na mleko modyfikowane ma wzdęcia, kolki, robi rzadkie kupki, poradź się lekarza. Niechęć do słodkiego mleka i związane z tym dolegliwości mogą świadczyć o alergii na białka mleka krowiego.

Czy zamiast mleka dawać więcej zupy
Nie, bo mleko to podstawa diety. Zupa z mięskiem i żółtkiem lub rybą dostarczy dziecku białka, witamin, soli mineralnych i błonnika. Natomiast niezbędnego wapnia, które jest w mleku, ma niewiele. Zupkę możesz podać dwa razy dziennie, oprócz posiłków mlecznych. Jest jeszcze jeden problem – pojemność żołądka dziecka jest niewielka. Jeśli w diecie przeważają dania z dużą ilością błonnika, zbyt mało zostaje miejsca na te zawierające białko (niezbędne dla szybko rosnącego dziecka). Ponadto mleko modyfikowane jest wzbogacane w witaminę D3. Gdy malec wypija go za mało, ilość tej witaminy może być niewystarczająca i trzeba podać ją w kroplach.

A jeśli maluch wypluwa zupki
Po pierwszej próbie odczekaj dwa, trzy dni i podaj zupkę wymieszaną z pokarmem lub mlekiem modyfikowanym. Jej smak złagodzi też łyżeczka kleiku ryżowego oraz masła (dodawaj je na zmianę z oliwą). Niektóre dzieci wolą zupki ze słoiczków, inne – gotowane w domu. W 10–12. miesiącu zamiast zupy-papki możesz podać gotowane jarzynki.
[CMS_PAGE_BREAK]

Zobacz także

Co robić, gdy malec uprze się na kwaśne
Nie ma najmniejszego powodu, by nie podawać dziecku kwaśnych owoców i kwaśnych potraw. W 11–12. miesiącu może jeść zupę z ogórków kwaszonych w domu, pomidorową, barszczyk. Upodobanie do kwaśnych dań zdarza się rzadziej niż niechęć do nich. Gdy maluszek nie chce pić kwaśnych soków, możesz zmienić ich smak, dodając zmiksowanego banana, przetarte winogrona albo łyżeczkę kleiku ryżowego. Sama również jedz różnorodnie – maluch będzie cię naśladować.

Czy trzeba dziecko zachęcać do mięsa
Możesz ukrywać je w wielu potrawach, proponować w zamian inne dania. Korzystaj z różnych smaków dań w słoiczkach – np. zamiast cielęciny w jarzynach wypróbuj kluseczki z szynką i pomidorami. Mięso możesz zastąpić nieco większą ilością nabiału, częściej podawać rybę. Jeśli dziecko wypluwa posiekane mięsko, polej je sosem pomidorowym, koperkowym. Zrób pulpeciki w jarzynkach – dodatek bułki i jajka sprawia, że mięso staje się smaczniejsze, delikatniejsze, mniej suche, łatwiejsze do pogryzienia. Pod koniec pierwszego roku życia dwa razy w tygodniu możesz podać drobno pokrojoną miękką szynkę lub polędwicę.

W krainie smaków
Akceptacja tego, co nowe, przychodzi z czasem i nie da się tego procesu przyspieszyć. Można jedynie stopniowo i łagodnie, ale konsekwentnie przyzwyczajać malca do poznawania nowości.
1. Nie zmuszaj dziecka do jedzenia tego, co mu nie smakuje. Jeśli pierwszym próbom towarzyszy napięcie, jedzenie przestaje kojarzyć się z przyjemnością.
2. Nie opóźniaj rozszerzania diety. Wczesne podawanie nowinek zachęca dziecko do eksperymentowania, zmniejsza niechęć do nowych smaków i konsystencji, poprawia apetyt, zapobiega alergii.
3. Nowości wprowadzaj pojedyńczo. Dodawaj je do znanych smaków, np. przecier z malin podaj z mleczną kaszką.
4. Nie przejmuj się, gdy malec wypluwa nowe danie. Kolejną próbę zrób po kilku dniach, a w razie niepowodzenia powtarzaj nawet kilkanaście razy.

Konsultacja: dr n. med. Teresa Kibalenko-Nowak, pediatra, leczy dzieci od 50 lat, dyżuruje w naszym poradniku telefonicznym.

td_dopisek.gif

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama