Akcesoria dla karmiących mam
Karmisz piersią? Zobacz, jakie akcesoria mogą ci się przydać, a które są wręcz obowiązkowe!
Jeśli podajesz dziecku pierś, niezbędna jesteś tylko ty i dziecko. Czasem jednak warto skorzystać z akcesoriów dla karmiących mam. Nie kupuj wszystkich. Wybierz tylko te, które będą ci potrzebne.
1. Wkładki laktacyjne
Są bardzo przydatne. Często gdy karmisz dziecko z jednej piersi, z drugiej wypływa pokarm. Poza domem wystarczy, że pomyślisz o dziecku, a w piersiach pojawia się duża ilość mleka, która może wyciec na ubranie.
Żeby zapobiec pojawieniu się plam, najlepiej stosować specjalnie dopasowane wkładki (lub krążki) laktacyjne. Do wyboru są jedno- lub wielorazowe. Te ostatnie możesz prać (niektóre rodzaje w pralce, z wirowaniem). Jednorazowe są wygodniejsze w użyciu. Kosztują, w zależności od firmy, od 50 gr do złotówki za sztukę. Za wielorazowe zapłacisz więcej – od 6 do 12 zł za jedną, ale mogą ci służyć do końca laktacji, więc w sumie wydasz na nie mniej.
2. Nakładki na piersi
Przydadzą się, jeśli masz płaskie lub wklęsłe brodawki i z tego powodu dziecku ciężko uchwycić pierś. Najlepiej nakładki zacząć nosić już w ciąży, najpierw przez godzinę dziennie, potem coraz dłużej (do kilku godzin). Jeśli tego nie robiłaś, stosuj je teraz, pomiędzy karmieniami. Pamiętaj jednak, że każdą brodawkę najlepiej uformuje dobrze ssące dziecko. Dlatego jak najczęściej przystawiaj dziecko do piersi.
3. Osłonki na brodawki
Gdy brodawki pękają i krwawią, przede wszystkim popraw technikę karmienia (dziecko musi chwytać dużą część otoczki). Specjalne osłony ochronią brodawki przed dalszymi podrażnieniami. Polecamy muszle laktacyjne z dziurkami – dostęp powietrza przyspiesza gojenie.
4. Dobry laktator
Przyda ci się, gdy masz nawał pokarmu lub zastój pokarmu. Laktator jest wręcz konieczny, jeśli wracasz do pracy, a chcesz, by malec nadal pił twoje mleko.
Jeżeli zamierzasz często odciągać pokarm, wybierz raczej laktator elektryczny. Jego zaletą jest wygoda, wadą – cena. Za najtańszy trzeba zapłacić ponad 200 zł, ale na szczęście niektóre odciągacze można wypożyczać. Gdy jednak zamierzasz rzadko ściągać pokarm, wystarczy ci laktator ręczny. Najprostszy jest gruszkowy: siła ssania zależy od intensywności naciskania specjalnej gruszki. Takie odciąganie bywa jednak bolesne i nieskuteczne. Dużo wygodniejsze są nowoczesne laktatory z regulowaną siłą ssania, wyposażone w silikonową wkładkę, która masuje pierś i stymuluje laktację.
[CMS_PAGE_BREAK]
5. Pojemniki na mleko dla noworodka
Odciągnięty pokarm przechowuj w lodówce (do 48 godzin) lub w zamrażalniku (do pół roku). W sklepach z akcesoriami dla niemowląt kupisz specjalne pojemniki lub woreczki do pokarmu (czasem idealnie dopasowane do laktatora). Jednorazowe kosztują (w zależności od firmy) od 1 do 4 zł. To najbardziej higieniczny, ale i dość drogi sposób przechowywania mleka. Polecany w przypadku wcześniaków, noworodków i maluszków, które są w szpitalu (żeby zminimalizować ryzyko zakażenia).
Jeśli dziecko jest zdrowe, warto zainwestować w nieco droższe pojemniki wielokrotnego użytku. Dobrym wyjściem jest również kupienie butelek do karmienia, które mają gwint pasujący do laktatora.
6. Zestaw do karmienia noworodka
W pierwszych trzech miesiącach lepiej, by malec nie pił mleka z butelki ze smoczkiem. Może to zaburzyć sposób ssania piersi. Gdy więc musisz podać odciągnięty pokarm (lub mleko modyfikowane), nie rób tego butelką. Doradcy laktacyjni polecają „zestaw łyżeczki” firmy Medela (kosztuje około 70 zł). Przypomina zwykłą butelkę, ale na jej końcu zamiast smoczka znajduje się silikonowa łyżeczka połączona ze zbiorniczkiem z pokarmem. Wypełnia się on, gdy tylko maluszek spije mleczko. Karmienie trwa krócej niż łyżeczką, a dziecko nie zaburza sobie rytmu ssania piersi.
Zestaw nie jest jednak „obowiązkowy”. Przy odrobinie cierpliwości dasz sobie też radę, podając mleczko kubeczkiem lub kieliszkiem (jak do leków).
Próbuj jednak zawsze przystawiać dziecko do piersi (pozycja do karmienia piersią musi być wygodna dla ciebie i dziecka).