Reklama

Chodząc do szkoły rodzenia, można choć w pewnym stopniu być przygotowanym na nawał pokarmu, jaki prawdopodobnie nastąpi w 3 dobie po porodzie. Jeśli ty nie miałaś okazji zdobyć informacji na ten temat, sprawdź nasze wskazówki. Przeczytaj, jak powinnaś postępować, żeby dziecku łatwiej było ssać, a piersi mniej bolały, a także co robić, żeby nie doszło do zastoju pokarmu.

Reklama

Nawał pokarmu w trzeciej dobie

"Nawał pojawił się przepisowo, miałam nawet dreszcze i czułam się fatalnie. Ponieważ moje dziecko ciągle spało i często nie mogłam przystawiać go do piersi, rozgrzewałam je pod prysznicem i odciągałam pokarm ręcznym laktatorem aż do uczucia ulgi. Poprosiłam męża, by przywiózł mi do szpitala liście kapusty, tłuczek i deskę. Stłuczone liście chłodziłam w lodówce i przykładałam po karmieniu na bolące piersi. Feler tego to... okropny zapach. Ale zimna kapusta naprawdę przynosiła dużą ulgę. Choć kiedyś takie „leczenie” wydawało mi się bardzo dziwne, szybko okazało się, że jest skuteczne. Nawał ustąpił bez przykrych powikłań". Joanna z Gdańska

Ekspert odpowiada: lek. med. Magdalena Nehring-Gugulska, międzynarodowy dyplomowany konsultant laktacyjny (IBCLC), kieruje Centrum Nauki o Laktacji przy Komitecie Upowszechniania Karmienia Piersią, autorka poradnika „Warto karmić piersią”.

Co to jest nawał pokarmu i kiedy się pojawia?

„Nawał” to słowo zaczerpnięte z języka mam, które oznacza nagłe zwiększenie ilości pokarmu. Po zakończeniu porodu dochodzi do hormonalnej „burzy” w organizmie kobiety. Uruchamiają się mechanizmy sterujące laktacją. Mimo że pokarm był wytwarzany już w ciąży, dopiero teraz gwałtownie zwiększy się jego objętość. Będzie to zauważalne ok. 40 godzin po porodzie. U niektórych kobiet, zwłaszcza tych, które przeżyły stres lub cesarskie cięcie, nawał może pojawić się w 5–6. dobie.

Jak poradzić sobie z nawałem?

To naturalne, że kobieta odczuwa wtedy silne przepełnienie i napięcie piersi. Jest zaskoczona ich wielkością, boi się zastoju pokarmu. Najważniejsze, by prawidłowo i często (przynajmniej osiem razy na dobę) karmiła. Nie powinna robić nic, co mogłoby ograniczyć ssanie, czyli:

  • używać smoczków,
  • dopajać,
  • dokarmiać bez powodu.

Warto zwracać uwagę na to, aby przed przystawieniem dziecka otoczka piersi była miękka. Jeśli jest zbyt napięta, można odciągnąć trochę pokarmu, aby ułatwić mu chwycenie piersi.

Czy nawał można pomylić z zapaleniem piersi

Zasadniczo nie. Choćby dlatego, że nawał jest naturalnym procesem towarzyszącym laktacji, mama dobrze się wtedy czuje, dziecko ssie prawidłowo. Zapalenie piersi to stan chorobowy wywołany drobnoustrojem. Kobieta wówczas:

  • czuje się źle,
  • ma dreszcze,
  • gorączkuje,
  • ma ból mięśni.

Pierś jest bolesna, zaczerwieniona, czasem pokarm nie wypływa. Dziecko nie zawsze chce z niej ssać lub ssie krótko. Ten stan wymaga szybkiej pomocy konsultanta laktacyjnego lub lekarza.

Zobacz także:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama