Zabawy w plenerze
Chodzenie po trawie, bieganie po parkowych alejkach jest bardzo zdrowe. Ale to nie jest wszystko co możecie robić na spacerach. Bo przecież nawet najkrótsze wyjście z domu to doskonały pretekst do zabawy!
- Sylwia Niemczyk
ŚMIESZNY MARSZ (OD 2 LAT)
Co jest potrzebne: Wygodne buty, trawnik albo czysta plaża, na której można pobawić się na bosaka.
Jak się bawić: Pokaż swojemu dziecku, jak można chodzić na różne sposoby: bokiem, do tyłu, na paluszkach albo na piętach, podnosząc wysoko nogi, dużymi krokami albo „tip-topami”, kołysząc się jak kaczka... Maszerujcie jak żołnierze, spacerujcie na palcach lub skaczcie jak umiecie najwyżej. Raz szybko, a raz wolno. Możecie bawić się też w naśladowanie sposobów chodzenia zwierząt. Zachęcaj dziecko, by biegało, podskakując jak konik, lub skakało na paluszkach jak wróbelek. W trakcie zabawy mów do malucha w różny sposób, modulując głos albo naśladuj odgłosy wydawane przez zwierzęta, których krokiem właśnie chodzicie.
Co to daje: Takie ćwiczenia nie tylko dostarczają maluszkowi dużo frajdy, ale też rozwijają wyobraźnię i koordynację ruchową. Chodzenie na piętach i na paluszkach przeciwdziała płaskostopiu, dlatego warto bawić się w śmieszny marsz także w domu, najlepiej codziennie, na miękkim dywanie lub materacu.
PUSZCZANIE BANIEK MYDLANYCH (OD 8. MIESIĄCA)
Co jest potrzebne: Płyn do baniek (np. z płynu do kąpieli rozcieńczonego wodą lub według przepisu dla profesjonalistów: litr wody zmieszany z 2–3 łyżkami płynu do mycia naczyń i łyżeczką gliceryny), słomka z rozciętą końcówką.
Jak się bawić: Najlepsza zabawa jest wtedy, gdy jedna osoba (ta rola pewnie przypadnie tobie) puszcza, a druga, czyli twój maluch, klaszcząc, rozbija bańki, przekłuwa je słomką albo na nie dmucha. Jeśli chcesz powierzyć malcowi zadanie puszczania baniek, upewnij się, że nie wciągnie mydlanego płynu do ust. Ze starszakiem możesz też urządzić konkurs na największą bańkę.
Co to daje: Dmuchanie baniek ćwiczy mięśnie twarzy, a to jest bardzo pomocne w nauce mowy. Gdy smykowi uda się złapać bańkę, poczuje się dumny ze swoich umiejętności, a to uczucie jest mu bardzo potrzebne w najmłodszym wieku.
TROPIENIE MAGICZNEGO KAMIENIA (OD 2 LAT)
Co jest potrzebne: Duży, kolorowy koralik lub szklany kamyk (kamienie o różnych kształtach kupisz w kwiaciarni).
Jak się bawić: Zanim zaczniecie zabawę opowiedz maluszkowi historyjkę o księżniczce, która zgubiła w trawie swój czarodziejski kamień. Zachęć malca do pomocy w odszukaniu przedmiotu. Kiedy dziecko zajmie się poszukiwaniami, ukradkiem upuść w jego pobliżu w trawę koralik. Gdy malec go odnajdzie, głośno zachwyć się jego sukcesem. Teraz możesz opowiedzieć bajkę o magicznych właściwościach kamienia, które sprawią, że maluch np. przestanie bać się lekarza albo bez marudzenia zje calutki obiadek.
Co to daje: Rozwija wyobraźnię i uczy spostrzegawczości. A gdy malec znajdzie kamień, poczuje się jak odkrywca.
KRÓLEWSKIE KRĘGLE (OD 1 ROKU)
Co jest potrzebne: Woda lub piasek, plastikowe butelki (najlepiej tej samej wielkości, np. po wodzie mineralnej), piłka.
Jak się bawić: Napełnij butelki wodą albo piaskiem, żeby były stabilne. Rozstaw kręgle na planie trójkąta (wierzchołek skierowany w waszą stronę). Narysuj linię lub wytycz ją sznurkiem, na której ustawia się gracz (dla siebie możesz wyznaczyć drugą, trochę dalej). Turlajcie piłkę w stronę kręgli. Kto przewróci więcej – wygrywa!
Co to daje: Turlanie do celu ćwiczy pracę oczu i rąk, a rywalizacja sprawi, że malec uczy się wygrywać i... przegrywać.
KRÓLOWA PSZCZÓŁ I ŻABA (OD 2 ROKU)
Co jest potrzebne: Kolorowa kreda albo kilka kawalków taśmy czy sznurka.
Jak się bawić: Narysuj lub utwórz ze sznurka kilka kółek w takich odstępach, by maluch miał szansę przeskoczyć z jednego na drugie. Opowiedz malcowi, że jesteście pszczółkami. Musicie przelatywać z kwiatka na kwiatek (czyli z kółka na kółko), bo tam pszczółki są bezpieczne. Obok kwiatków czyha żaba. Musicie przed nią uciec!
Co to daje: Zabawa rozwija wyobraźnię i uczy zręczności. A do tego, jak każda zabawa ruchowa, sprawia wiele radości dziecku!
RZUCANIE DO CELU (OD 1 ROKU)
Co jest potrzebne: Duży pojemnik np. miska albo wiaderko, kolorowe piłeczki.
Jak się bawić: Ustawcie pojemnik w odległości mniej więcej pół metra od siebie, wyznacz linię, np. kawałkiem wstążeczki. Rzucajcie piłki do pojemnika.
Co to daje: Zabawa ćwiczy koordynację i koncentację. A każde celne trafienie piłki do wiaderka dodaje malcowi wiary we własne możliwości.
KARMIENIE PTAKÓW (OD 8. MIESIĄCA)
Co jest potrzebne: Chleb tostowy albo kawałek bułki.
Jak się bawić: Naucz malca odrywać malutkie kawałki bułki i rzucać je przed siebie. Brzdąc będzie zachwycony, widząc przed sobą gromadę gołębi, wróbli lub kaczek. Zabawa z pewnością nie znudzi mu się przez dłuższy czas. Starsze dziecko być może da się namówić na spróbowanie „jedzonka dla ptaszków”.
Co to daje: Karmienie ptaków daje maluszkowi poczucie samodzielności i odpowiedzialności. Dzięki tej czynności smyk uczy się opiekuńczości, a przy okazji gimnastykuje swoje paluszki.