Reklama

Główka noworodka może cię zdziwić, a nawet przestraszyć. Spokojnie. Te najbardziej niepokojące nas cechy: nieproporcjonalna wielkość, spiczasty kształt i miękkość czaszki są w gruncie rzeczy dowodem mądrości natury.

Reklama

Wielkość głowy niemowlęcia

Twoje pierwsze wrażenie po porodzie może być takie, że główka dziecka jest trochę za duża w stosunku do reszty – i rzeczywiście: stanowi aż 1/4 długości całego ciała noworodka.

Jej obwód wynosi zwykle 33-37 cm i jest większy o 1-2 cm od obwodu klatki piersiowej (po 3-4 miesiącach te proporcje zaczynają się zmieniać: najpierw się zrównają, a potem odwrócą – tak, jak jest u dorosłych).

Przez pierwsze trzy miesiące główka powiększa się o ok. 2 cm na miesiąc, a przez kolejne trzy miesiące – o 1 cm miesięcznie. Tak szybki przyrost obwodu główki ma wielki sens: dzięki niemu mózg dziecka może dynamicznie się rozwijać. Roczne dziecko zwykle ma głowę większą o ok. 12 cm większą od wyjściowego punktu, a z kolei głowa trzylatka jest już prawie dorosłej wielkości. Przez następne kilkanaście lat jej obwód, tak samo jak objętość mózgu, będzie przyrastać już dużo wolniej.

  • Za duży obwód głowy (powyżej 97. centyla)
    Zdarzają się rodziny, w których rodzice i dzieci mają duże głowy i nie ma to związku z żadną chorobą. Obserwacji i badań wymaga dziecko, u którego szybko zwiększa się obwód głowy, poszerzają się szwy czaszkowe (połączenia między kośćmi czaszki). Lekarz pediatra w takiej sytuacji zleci wykonanie usg głowy przez ciemię, konsultację okulisty i neurologa.
  • Za mały obwód głowy (obwód głowy poniżej 3. centyla)
    Może zdarzyć się, że dziecko urodzi się z małym obwodem głowy lub przyrastanie obwodu głowy jest zbyt wolne. Obie sytuacje wymagają obserwacji i badań celem wyjaśnienia przyczyny.

Skąd taki kształt głowy dziecka?

Jeszcze większe zdziwienie niż wielkość, może budzić kształt głowy noworodka. Dzieci urodzone przy pomocy próżnociągu albo kleszczy mogą mieć spiczastą główkę, a noworodki, które bardzo wolno przeciskały się przez kanał rodny – "szufladę" na czole, czyli lekkie wgniecenie, powstałe wskutek ucisku główki na miednicę mamy. Zupełnie się tym nie przejmuj: kości czaszki noworodka są jeszcze bardzo elastyczne i pewnie już po kilku dniach od jego narodzin, jego główka idealnie się zaokrągli.

Żeby pozostała taka okrągła trzeba jednak dbać o to, by dziecko nie leżało zawsze w jednej i tej samej pozycji: na pleckach albo jednym z boków. Jeżeli maluch ma tendencję do układania głowy tylko na lewej albo prawej stronie, spróbuj trochę mu w tym poprzeszkadzać. Możesz np. odwrócić ustawienie łóżeczka albo układać za główką dziecka zwinięty ręcznik tak, żeby nie mogło odwrócić się w ulubioną stronę.

Lekkie spłaszczenie głowy z tyłu albo boku nie jest jednak niczym strasznym. Zwykle mija bez śladu, gdy dziecko zaczyna siadać. Bardziej niepokojący będzie gruszkowaty kształt główki dziecka – może być cechą wodogłowia.

Ale ciężka!

Razem z wielkością w parze idzie ciężar dziecięcej główki. Przez pierwsze 4 miesiące życia niemowlę jest jeszcze za słabe, aby samodzielnie utrzymać ją w pionie, dlatego trzeba ją podtrzymywać np. podczas noszenia malucha.

Jeżeli po upływie 4 miesięcy maluch nadal nie jest w stanie utrzymać sam główki, porozmawiaj o tym z jego pediatrą. Być może niemowlę ma za słabe napięcie mięśniowe – i wtedy potrzebna będzie rehabilitacja – albo po prostu brakuje mu okazji do ćwiczeń – i wtedy wystarczy kłaść go częściej na brzuszku i zachęcać do podnoszenia główki.

Ciemiączko – czyli dziura w głowie

Kiedy położysz dłoń na czubku główki dziecka, najpewniej wyczujesz miękkie miejsce – to ciemiączko. Ono też będzie regularnie oglądane przez lekarza. Prawidłowe ciemiączko powinno być płaskie albo leciutko zapadnięte (podczas płaczu malucha może się odrobinę wypuklać). Mocno zapadnięte może świadczyć o odwodnieniu, a tętniące i uwypuklone (gdy dziecko jest spokojne, nie gorączkuje) – o zbyt dużym ciśnieniu wewnątrz głowy. W obu przypadkach konieczna będzie jak najszybsza wizyta u lekarza. Oczywiście takiej sytuacji towarzysza dodatkowe objawy.

Podczas kontrolnych wizyt w 1. i 2. roku życia dziecka pediatra będzie też sprawdzał wielkość ciemiączka i wymiary nanosił do książeczki zdrowia. Zazwyczaj wielkość i tempo zamykania się ciemiączka jest cechą indywidualną: u niektórych maluchów zarasta szybciej, u innych wolniej. Widełki są dość szerokie – zdaniem lekarzy norma dla całkowitego zamknięcia się ciemiączka rozciąga się między 10. a 18. miesiącem życia.

Jeżeli rozwój dziecka przebiega prawidłowo, wielkość ciemiączka nie ma większego znaczenia, nawet jeżeli wydaje się zbyt małe albo zbyt duże. Wbrew popularnym opiniom, nigdy na podstawie samej wielkości ciemiączka nie powinno się zwiększać albo zmniejszać dawki witaminy D podawanej dziecku. Tylko w wyjątkowych przypadkach wielkość ciemiączka świadczy o zaburzeniach w przyswajaniu wapnia i fosforu, o niedoczynności tarczycy czy innych kłopotach zdrowotnych.

USG przez ciemiączko

Wskazaniem do badania USG głowy mogą być no.: nadmierny przyrost obwodu głowy, nieprawidłowy rozwój psychoruchowy dziecka, u dzieci urodzonych przedwcześnie czy u dzieci z problemami w czasie porodu (mała liczba punktów Apgar). Badanie jest bezbolesne i bezpieczne. Pozwala wykryć wiele ewentualnych nieprawidłowości, np. niektóre wady mózgu, obecność wylewów wewnątrzczaszkowych.

Reklama

Konsultacja: dr n. med. Alicja Karney, pediatra, kieruje Oddziałem Pediatrycznym Hospitalizacji Jednego Dnia w Instytucie Matki i Dziecka w Warszawie.

Reklama
Reklama
Reklama