materiały prasowe

Masaż może mieć dobroczynny wpływ na zdrowie i rozwój dziecka, zwłaszcza wcześniaka, jednak wielu rodziców boi się go wykonywać, bo nie wie, jak to robić. O tym, jakie korzyści przynosi masaż, jak go wykonywać i czy naprawdę jest się czego bać opowiada Magdalena Fabritius, psycholog, trener, instruktor masażu dzieci i niemowląt.

Reklama

Czy trzeba wykonywać masaż dziecku?

Dziecko rodzi się z bardzo dobrze rozwiniętym zmysłem dotyku. I na początku poznaje świat właśnie poprzez bodźce dotykowe. Dlatego dotyk jest tak ważny w rozwoju dziecka. Masaż jest wyjątkową formą czułego dotyku, poprzez którą rodzic mówi dziecku: „Kocham Cię, jesteś dla mnie ważny/a”. Dobrze jest wykonywać masaż dziecku systematycznie, nawet po 5–10 minut dziennie, ponieważ ten wyjątkowy dotyk zaspokaja w dużym stopniu głęboką potrzebę dziecka na bliski dotyk rodzica.

Dlaczego warto wykonywać masaż dziecku? Jakie korzyści przynosi on maluszkowi?

Masaż przynosi niezliczone korzyści i zachęcam każdego rodzica do wykonywania go. Przede wszystkim wspaniale dotlenia organizm, dzięki czemu ciało jest bardziej zrelaksowane i lepiej radzi sobie ze stresem, infekcjami i wirusami. Dzieci masowane mają silniejszy system odpornościowy, mniej chorują, są spokojniejsze i mniej płaczą. Masaż zaspokaja potrzebę bliskości, dzięki czemu dzieci są radośniejsze i czują się kochane. Poprzez głęboki dotyk stymulujemy system nerwowy, co wspaniale wpływa na rozwój całego organizmu. Podczas masowania relaksujemy mięśnie, wzmacniamy stawy, kości i system krwionośny oraz relaksujemy brzuszek, dzięki czemu dzieci nie mają kolek i problemów trawiennych. Dzięki masażowi organizm dziecka produkuje więcej endorfin, które zmniejszają odczucia bólowe i poprawiają nastrój, dlatego świetnie sprawdza się na przykład przy ząbkowaniu. Masaż również przyspiesza rozwój komórek i jest polecany wcześniakom. Dzieci przedwcześnie urodzone, które są masowane, szybciej przybierają na wadze i lepiej się rozwijają.

Czy korzyści z masażu odnosi tylko dziecko?

Oczywiście, że nie. Rodzic również korzysta z masażu. Przede wszystkim wzmacnia się nasza więź z dzieckiem. Podczas masażu jesteśmy w bardzo bliskim kontakcie z dzieckiem, dotykamy je, patrzymy mu głęboko w oczy, skupiamy się tylko na nim. To wspaniale wzmacnia naszą komunikację, wpływa na pogłębienie relacji i zrozumienie potrzeb dziecka. Dzięki masowaniu rodzic szybciej uczy się komunikatów wysyłanych przez dziecko i odpowiada na nie z większym zrozumieniem. Podnosi się również samoocena i poczucie wartości, a także poczucie kompetencji rodzicielskich. To bardzo proste. Kiedy robimy coś dobrego dla naszego dziecka, wtedy czujemy się lepiej. Mamy poczucie, że jesteśmy bardziej kompetentni i lepiej rozumiemy nasze dziecko. To bardzo ważne, szczególnie dla młodych mam. Dowiedziono badaniami, że regularne masowanie dziecka zapobiega depresji poporodowej i pomaga wyleczyć depresję już istniejącą. Ponadto masowanie dziecka relaksuje rodzica i poprzez dotyk podnosi w organizmie poziom endorfin-hormonów odpowiedzialnych za dobry nastrój.

Kiedy najlepiej robić masaż dziecku: rano czy wieczorem i czy to w ogóle ma jakieś znaczenie?

Pora masażu nie ma znaczenia. I tak naprawdę trzeba ją dopasować do potrzeb dziecka. Każde dziecko ma inne upodobania. Niektóre uwielbiają masaż wieczorny, a inne wolą być masowane rano. Masaż wieczorny jest bardzo przyjemny i może być pięknym rytuałem, ale jest wiele dzieci, które go nie tolerują, ponieważ są zbyt zmęczone po całym dniu i źle reagują na dodatkowe bodźce zmysłowe. Ja zawsze namawiam rodziców do spróbowania masażu wieczornego, przed albo po kąpieli i do obserwowania reakcji dziecka. Jeśli dziecko reaguje dobrze, to warto kontynuować, ale jeśli marudzi albo płacze i taka sytuacja powtarza się przez kilka dni, to wtedy warto spróbować masować dziecko rano, na przykład po drzemce. Dzieci starsze, przedszkolne oraz szkole masuje się zazwyczaj wieczorem, ponieważ wtedy łatwiej znaleźć na to czas.

Zobacz także

Kiedy (w jakim wieku) można zrobić pierwszy masaż dziecku?

Jeśli dziecko jest zdrowe, to możemy rozpocząć masaż już pierwszego dnia po urodzeniu. Na początku możemy masować przez ubranko, ponieważ organizm dziecka szybko się wyziębia. Po kilku dniach, masujemy już bez ubrania. Aby dziecko czuło się bezpieczniej, możemy je zawinąć dookoła ciepłym kocykiem. Stopniowo również budujemy tolerancję na dotyk. Na początku masujemy dosłownie minutę, dwie i co kilka dni wydłużamy czas masowania. W ten sposób dajemy dziecku szansę na oswojenie się z bodźcami dotykowymi. Nie zawsze dziecko na początku dobrze reaguje na masaż. Dlatego ważna jest obserwacja i próbowanie. Czasem trzeba dopasować porę masowania, a czasem dać dziecku więcej czasu na oswojenie się z dotykiem.

Czy starszemu dziecku też warto wykonywać masaż i czy jest jakaś granica wieku, kiedy powinniśmy przestać to robić?

Tak, jak najbardziej warto. Ideą masażu jest masowanie dziecka od pierwszych miesięcy życia aż do nastolatka albo do czasu, kiedy dziecko nam na to pozwoli. Zawsze pamiętamy o tym, że to dziecko decyduje, czy chce być masowane czy nie. Nawet noworodek, odepchnięciem naszej ręki albo poirytowaniem potrafi pokazać, że nie ma w tym momencie ochoty na masaż. Czyli tak naprawdę nie ma granicy wieku, kiedy powinniśmy zakończyć masowanie. Dziecko samo zdecyduje. Jeśli rozpoczniemy masaż w wieku niemowlęcym, wtedy dziecko szybciej przyzwyczai się do technik masażu i łatwiej nam będzie je masować w wieku późniejszym. Jeśli jednak mamy w domu kilkulatka, który nie był wcześniej masowany, to nic nie stoi na przeszkodzie, aby rozpocząć masowanie właśnie dzisiaj. Trzeba tylko dziecko odpowiednio zachęcić do masowania. Najlepiej poprzez zabawę, ponieważ jest to podstawowa forma aktywności dziecka. Masaż starszego dziecka jest niesamowity i przynosi wiele korzyści rozwojowych. Dzieci masowane są spokojniejsze i o wiele lepiej radzą sobie z emocjami. Mniej płaczą i szybciej akceptują zmiany. Łatwiej też radzą sobie ze skokami rozwojowymi. Rodzice, którzy masują swoje starsze dzieci, mają więcej cierpliwości i większe zrozumienie potrzeb dziecka. Sama masuję moją 6-letnią córeczkę i 2,5-rocznego synka i widzę, jak wspaniale wpływa to na naszą relację.

Czy są jakieś specjalne techniki masażu niemowląt? Jak wykonać masaż krok po kroku?

Tak, są techniki masażu, które warto stosować, ale nie są one najważniejsze. Bez ich znajomości również można masować dziecko. Większość rodziców robi to intuicyjnie. Kiedy przychodzą do mnie na kursy masażu, opowiadają o tym, jak do tej pory sami masowali swoje pociechy. I o to chodzi, aby spędzić z dzieckiem czas, wyprzytulać je, zrelaksować spięte mięśnie i przekazać mu swoją miłość poprzez czuły dotyk. Techniki oczywiście są przydatne i można się ich nauczyć na kursie, z filmików internetowych albo książek. Zazwyczaj masaż rozpoczynamy od nóżek, ponieważ są one najlepiej oswojone z dotykiem. I później kolejno masujemy brzuszek, klatkę piersiową, rączki, plecy i twarz. Pamiętamy, że masaż nie jest głaskaniem, tylko relaksującym dotykiem, to znaczy, że trzeba ciało trochę pougniatać, aby otrzymać pożądany efekt.

Część rodziców nie wykonuje masażu dziecku z obawy, że mogą zrobić dziecku krzywdę. Czy słusznie?

Spotykam się z tym każdego dnia. Rodzice często boją się mocniejszego dotyku, obawiają się, że wyrządzą dziecku krzywdę. Głaszczą, zamiast masować w trosce o zdrowie dziecka. Naprawdę nic się nie stanie dziecku, które jest masowane. Nie ma takiej możliwości. W szpitalach masuje się wcześniaki i noworodki dla poprawy ich kondycji. Organizm dziecka jest tak skonstruowany, aby poradzić sobie z bodźcami z zewnątrz. Wystarczy pomyśleć, jak dziecko jest mocno stymulowane i ściśnięte pod koniec ciąży. I rodzi się zdrowe. Tak samo jest podczas masażu. Rodzice robią zazwyczaj wszystko intuicyjnie i wiedzą dokładnie, na ile mogą sobie pozwolić. Wystarczy obserwować dziecko. Kiedy jest malutkie masować delikatniej, a w miarę jak rośnie, zwiększać siłę naszego dotyku. Trzeba pamiętać, że w masażu potrzebny jest odpowiedni nacisk, aby zrelaksować mięśnie. Tak więc, absolutnie nie trzeba się bać.

O czym koniecznie trzeba pamiętać, wykonując masaż dziecku?

Przede wszystkim o tym, że to dziecko decyduje, czy ma ochotę na masaż danego dnia, czy też nie. Ja uczę rodziców, którzy do mnie przychodzą, aby zawsze pytali, czy maluch chce być masowany. Nawet noworodka. W ten sposób pokazujemy dziecku, że szanujemy jego potrzeby. Kolejną ważną rzeczą o której trzeba pamiętać jest odpowiednia temperatura pomieszczenia. Noworodki i niemowlęta powinny być masowane w pomieszczeniach o temperaturze ok. 24 stopni, a starsze dzieci około 22. Powinno być im również wygodnie. Młodsze dzieci masujemy na przewijaku albo na kocyku rozłożonym na podłodze. Dodatkowo zawijamy je wokoo drugim kocykiem, aby czuły się bezpiecznie. Starsze możemy masować na łóżku, na kanapie, na krześle podczas odrabiania lekcji. Nie masujemy dzieci zmęczonych, głodnych i zaraz po karmieniu. Staramy się odczekać do pół godziny, aby pokarm się uleżał i dopiero wtedy masujemy. Nie masujemy dzieci, które płaczą. Jeśli zdarzy się, że dziecko podczas masażu zacznie płakać, to przerywamy masaż, przytulamy maluszka i przesuwamy masaż na kolejny dzień. Przeciwskazaniem do masażu jest choroba i gorączka. Pamiętamy również, że potrzeby dziecka się zmieniają z wiekiem i czasem jest tak, że dziecko, które lubiło masaż wieczorny, nagle zaczyna się denerwować. Jeśli taka sytuacja zdarza się kilka razy, to warto poszukać innej pory. Nigdy się nie poddajemy. Rzadko się zdarza, że dziecko nie lubi masażu. Zazwyczaj jest jakaś przyczyna. Dobrze jest masować regularnie, najlepiej codziennie, choćby po 5–10 minut. Ważne jest również, aby nie masować dziecka, jeśli sami jesteśmy w kiepskim nastroju, ponieważ w ten sposób przekazujemy maluchowi nasze emocje i jemu również może się udzielić nasz kiepski nastrój. No i najważniejsze, masaż ma być przyjemnością zarówno dla dziecka, jak i rodzica. Dlatego cieszymy się nim, relaksujemy się i korzystamy z tego pięknego czasu z naszym dzieckiem.

Reklama

Zajrzyj też na: emotopic.pl

Reklama
Reklama
Reklama