Nie chce spać
Podobno już po szóstym miesiącu życia miało przesypiać całe noce. Dlaczego w takim razie twój dwulatek wciąż się budzi?
- Sylwia Niemczyk
Niemowlęce pobudki możesz usprawiedliwiać np. głodem albo słabo rozwiniętym układem nerwowym. Ale kiedy dwulatek wstaje po kilka razy każdej nocy, zaczynasz się bać, że może coś jest z nim nie w porządku. Masz rację? Niekoniecznie.
Kiedy Kasia skończyła półtora roku, wróciły nocne pobudki. Pierwsza nieprzespana noc zdarzyła się u babci, kiedy Kasi rodzice wyjechali na urlop. Stres wywołany dłuższą niż zwykle nieobecnością rodziców sprawiły, że dziewczynka zaczęła mieć problemy ze snem, nawet po powrocie mamy i taty. Pomógł szybki powrót do normalnego trybu życia i dużo czułości. Już po kilku tygodniach wszystko było w porządku.
Budzenie się jest częstą reakcją na zmiany: przeprowadzkę, pojawienie się młodszego rodzeństwa czy nowej opiekunki. Zazwyczaj mija bez śladu, gdy malec przyzwyczai się do zmienionej sytuacji. Jeśli jednak nocnym pobudkom towarzyszą płacz i histeria, być może spowodowane są one złymi snami – umysł dwulatka potrafi zarejestrować już bardzo dużo, a zapamiętane wydarzenia przekształca w najdziwniejszy sposób.
Aby zmniejszyć ryzyko pojawienia się koszmarów, zadbaj o wieczorne wyciszenie malca i nie zaniedbuj domowych rytuałów. Jeżeli jednak nawet po spokojnym wieczorze maluch obudzi się z krzykiem, spróbuj przez kilka następnych nocy pozostawiać mu w pokoju zaświeconą lampkę nocną. Nie przyzwyczajaj dziecka na siłę do ciemności. Wiele maluchów przez całe lata śpi przy włączonej lampce i nie jest to żaden powód do wstydu.
Ekspert odpowiada: Małgorzata Ohme, psycholog, wykłada w Szkole Wyższej Psychologii Społecznej, specjalizuje się w psychologii rozwoju, mama Klary i Jurka.
- Czy dwulatek może już mieć koszmary?
Oczywiście, choć większość tego typu strachów pojawia się, kiedy dziecko idzie do przedszkola i rozwija się jego wyobraźnia. Zwykle koszmary zdarzają się, gdy maluch jest przemęczony, dlatego warto zadbać o rutynę i spokój. Zamiast karuzeli – piaskownica, zamiast zakupów w hipermarkecie – spacer po parku. Taki spokojny (nawet trochę nudny!) tryb życia ma jedną wielką zaletę: pozwala dziecku poczuć się bezpiecznie. A poczucie bezpieczeństwa to warunek spokojnego snu. Pamiętajmy jednak, że czasem budzenie się jest zwykłym nawykiem. Aby go wyeliminować, warto nie reagować od razu na krzyk dziecka, nie przybiegać do niego z piciem. Jest wtedy szansa, że uspokoi się samo, a następną noc prześpi aż do rana.
Sposoby na dobry sen
Najprostsze metody skutkują najlepiej. Dlatego zanim zaczniesz się martwić bezsennością swojego malucha, wypróbuj
kilka łatwych trików.
- Zadbaj o porządek. Najpierw kąpiel, potem kolacja, na końcu kołysanki i zasypianie. Ważne, aby każdy wieczór wyglądał podobnie. Pamiętaj, jeśli chcesz, aby maluch zasypiał z łatwością, nie możesz fundować mu życia w chaosie.
- Zaproponuj towarzysza. Wielu dwulatkom o wiele lepiej się śpi, jeśli obok nich na poduszce leży ukochany miś. Albo oczywiście mama.
- Przemebluj dobę. A może maluch budzi się po prostu dlatego, że jest już wyspany? Roczne dziecko nie potrzebuje już dwóch drzemek w ciągu dnia, w zupełności wystarcza mu jedna, mniej więcej dwugodzinna, tuż po obiadku.
- Przewietrz sypialnię. Kiedy jest duszno i gorąco, niejeden dorosły nie może zasnąć – a co dopiero dziecko!