Reklama

Niemowlętom szkoda czasu na spanie. Tyle jest przecież ciekawych rzeczy do oglądania, tyle nowych miejsc do odkrycia... Jeśli jednak budzisz się wykończona, jeśli na radosne poranne nawoływanie dziecka reagujesz naciąganiem kołdry na głowę, jeśli codziennie wstajesz o godz. 5:00 tylko po to, żeby poukładać klocki ze dzieckiem (przysypiając co chwila), przeczytaj nasze rady. Może twoje niemowlę nie zacznie sypiać do 10:00, ale jest duża szansa, że zacznie wstawać choć godzinę później. A godzina dla wykończonej mamy jest na wagę złota. Jak to złoto zdobyć? Oto sprawdzone pomysły mam rannych ptaszków.

Reklama

Kładź niemowlę trochę później wieczorem

Trudno – albo rybki, albo akwarium. Nie można mieć wszystkiego. Kąpiesz dziecko około godz. 19:00, a potem tylko go karmisz i błyskawicznie zasypia? No to nie możesz się dziwić, że czuje się wypoczęty już o godz. 5:00. A może spróbujesz położyć go pół godziny później? Pewnie tak od razu nie przestawi się na późniejsze wstawanie, ale po kilku dniach sytuacja powinna się zmienić.

Pamiętaj jednak, by nie przesadzić w drugą stronę. Jeśli zaczniesz dziecko kłaść zbyt późno, będzie trudniej mu zasnąć.
Uwaga! Poznaj metody usypiania dzieci z najsłynniejszych poradników dla rodziców – szybkie streszczenie!

Skróć drzemki dziecka w ciągu dnia

Małe dziecko potrzebuje dużo snu i to nie tylko w nocy, ale też w dzień. Jeśli jednak drzemki przedłużają się lub jest ich za dużo, niemowlę jest wypoczęte i nie musi już tyle spać w nocy. Co robić? Gdy dziecko odpoczywa kilka razy w ciągu dnia, spróbuj zrezygnować z jednej drzemki, najlepiej tej najpóźniejszej.

Jeśli sypia 1-2 razy dziennie, spróbuj skrócić czas jego drzemek. Nie wprowadzaj jednak żadnych gwałtownych zmian, bo niewyspane w ciągu dnia dziecko może zasnąć wczesnym wieczorem. A wtedy pobudka skoro świt murowana.

Przygotuj pokój do spania: wywietrz, zacień…

Najpiękniejsze sny przychodzą wtedy, kiedy śpi się w komfortowych warunkach. Wtedy aż nie chce się wstawać. Co zrobić, by dziecku dobrze się spało? Przede wszystkim wywietrz jego pokój (najlepiej zostaw uchylone okno na całą noc, pamiętaj tylko, by dziecko było dobrze ubrane). Świeże powietrze i temperatura 18-20 stopni C to idealne warunki do nocnego odpoczynku.

Poza tym zasłoń okna: promienie słoneczne obudzą nawet największego śpiocha, a co dopiero energicznego smyka. Zastanów się też, czy przypadkiem dziecka nie budzi poranny hałas dochodzący z ulicy (np. śmieciarki opróżniającej kosze). Możesz go trochę zagłuszyć, np. włączając na noc nawilżacz powietrza. Jeśli nie masz takiej możliwości, zastanów się, czy nie kłaść swojego dziecka w innym pokoju.

Zostaw zabawki w łóżeczku – jeśli maluch ma już 6. miesięcy

Zrób to jednak dopiero po zaśnięciu smyka, bo zamiast kłaść się spać, może zacząć się bawić. Kiedy dziecko rano zobaczy ukochaną lalę, jest szansa, że nie od razu będzie domagać się mamy. Przez 15-20 minut jest w stanie bawić się samo, a ty złapiesz chwilkę snu.
Zobacz, jak zmniejszyć ryzyko SIDS, czyli śmierci łóżeczkowej.

Nie śpiesz się z podejściem do łóżeczka

Kiedy dziecko zawoła Cię o 5:00 rano, zamiast zrywać się natychmiast nieprzytomna z łóżka, odczekaj jeszcze kilka minut. Bywa, że dziecko odzywa się jedynie kontrolnie, ale kiedy nie słyszy odzewu, po prostu zaczyna zajmować się sam sobą (bawi się swoimi rączkami, misiem, lalą).

Płacze? Wejdź cichutko do jego pokoju, przytul go, ale nic nie mów. Bo może to tylko zły sen, dziecko za chwilę się uspokoi i jeszcze choć na chwilę zaśnie.

Nie karm od razu po obudzeniu

Bywa, że maluchy budzą się i wołają mamę, bo wiedzą, że zaraz dostaną jeść. Jeśli jednak nie od razu podasz dziecku śniadanie, jest szansa, że przestanie się budzić tylko dlatego, że ma apetyt na małe co nieco. A wtedy zacznie wstawać później.

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama