Rączkami poznaję świat
Dotyk jest bardzo ważnym zmysłem dziecka, stąd wielkie upodobanie maluchów do pieszczot, noszenia na rączkach i łaskotek. Bodźce dotykowe nie tylko sprawiają maluchowi przyjemność, ale wpływają też na jego dobry rozwój emocjonalny i umysłowy.
Nasza rada: Postaraj się, aby w otoczeniu malucha znalazły się przedmioty o różnej fakturze: miękkie, twardsze, np. plastikowe (zabawki), drewniane (choćby szczebelek łóżeczka), szorstkie (maskotki). Oczywiście wszystkie z atestami dla dzieci i dostosowane do ich wieku.

Reklama

Na początku nie widzę pasteli
Błękitne łóżeczko, beżowe ściany, seledynowy kocyk. W ilu domach powstają takie koncepcje? Na razie będą cieszyć tylko twoje oczy. Słaby wzrok powoduje, że noworodek nie widzi delikatnych kolorów, jedynie kontrastowe zestawienia czerni i bieli oraz czerwieni i niebieskiego. Dziecko tuż po urodzeniu świetnie widzi, ale tylko z bliska, z ok. 25 cm (widzi pochylających się nad nim rodziców). Upodobaniem darzy twarze. Woli wpatrywać się w nie niż w inne obiekty.
Nasza rada: Ściany możesz pomalować na pastelowe kolory (wzrok dziecka szybko dojrzeje i mocny kolor wszystkich ścian może być dla starszego malucha męczący), w okolicy łóżeczka warto umieścić coś w kontrastowym kolorze. Jeśli pluszak, to czarno-biała panda lub zebra albo czarna naklejka na ścianę, karuzelka. A może kupisz białe łóżeczko i kilka szczebelków pomalujesz na czarno lub czerwono?

Chcę się bawić
Dla dziecka zabawa to najskuteczniejsza forma nauki, dlatego zabawki, czyli pomoce naukowe, powinny znajdować się w zasięgu wzroku (nie wszystkie, ale kilka ulubionych: autko, lalka itp.).
Nasza rada: Można ustawić je na półkach, tak by sięgnęły po nie małe rączki (to zachęca maluszka, który uczy się chodzić, do przemieszczania się). Jedną półkę przeznacz na książeczki – zalążek dziecięcej biblioteki. Niech maluch sam wybiera bajeczkę, którą masz mu przeczytać, lub sam je ogląda, kiedy skończy zabawę.

Mój bałagan jest kreatywny
To, co dla ciebie jest nieporządkiem, dla dziecka jest polem doświadczalnym. Trochę czasu potrwa, nim maluch nauczy się chować jedną zabawkę, zanim wyjmie drugą.
Nasza rada: Pudła na zabawki pozwolą zapanować nad całą menażerią zwierzaków-pluszaków, wielką kolekcją autek i górą klocków. Wysypywanie zabawek z pudła to dla malucha wielka frajda (można odkryć coś, o czym już się zapomniało). A wrzucanie ich do środka razem z mamą lub tatą jest łatwą i wesołą lekcją porządku. Można kupić pudła kartonowe lub bardziej wytrzymałe z plastiku. Jeśli mają kółka, nie trzeba ich dźwigać, np. do kuchni, gdzie będzie bawił się maluch, w czasie gdy ty przygotowujesz posiłek.
[CMS_PAGE_BREAK]
Potrzebuję przestrzeni
Im więcej miejsca do zabawy, tym lepiej dla dziecka. To ważne dla jego rozwoju, aby maluch mógł swobodnie skakać, fikać koziołki, rozstawiać tory samochodowe.
Nasza rada: Urządzając pokoik dla dziecka, nie kupuj od razu wszystkich mebli, tylko konieczne (łóżeczko, komodę, mały regalik). Biurko i więcej półek dokupisz starszemu przedszkolakowi. Maluch najchętniej bawi się na podłodze. Nie powinna być zatem zimna, twarda czy śliska (upadki w tym wieku zdarzają się często). Można położyć na niej dywan lub wykładzinę. W przypadku małego alergika sprawdzą się maty-puzzle. Spodobają się dziecku, bo są kolorowe, a ponadto łatwo utrzymać je w czystości (nadają się do prania w wannie).

Nie lubię być sam
Maluch najlepiej bawi się, gdy obok są rodzice. Na czas, gdy zacznie zamykać się w swoim pokoju, musisz jeszcze poczekać około 10 lat. Na razie ty też wolisz mieć go cały czas na oku.
Nasza rada: Aby opiekę nad dzieckiem dało się pogodzić także z wykonywaniem innych czynności, przygotuj maluchowi kącik do zabawy także w kuchni i pokoju dziennym. Pomogą w tym pudła z zabawkami i mały dywanik. W kuchni spędzasz z dzieckiem sporo czasu, szykując posiłki. Kup kolorowe magnesy na lodówkę, przeznacz jedną szafkę tylko dla dziecka (z garnkami, pokrywkami, łyżkami), połóż na podłodze mały dywanik.

Zobacz także

Chcę tworzyć
Ta potrzeba jest na tyle silna, że czasem maluchy wykorzystują do jej zaspokojenia ściany i meble. Można nią jednak właściwie pokierować.
Nasza rada: Od najmłodszych lat mów dziecku, że po meblach i ścianach się nie maluje (aby uniknąć zabrudzeń, pomaluj ściany ekologiczną farbą zmywalną, plamy zetrzesz z niej wilgotną ściereczką). Ale fragment pokoju albo mebla możesz pokryć farbą, po której można pisać kredą, by przeznaczyć go na dziecięce rysunki. W czarną szkolną tablicę mogą zamienić się drzwi do szafy albo do pokoju. Zyskacie miejsce na ważne notatki. Na meble tapicerowane wynaleziono tkaniny odporne na zaplamienia. Dwu-, trzylatkowi potrzebne jest też miejsce do zabawy na siedząco. Na początku wystarczy stoliczek i dopasowane do wzrostu dziecka krzesełko dla dziecka. To miejsce na pierwsze próby rysowania, lepienia, układania puzzli.

Reklama

Konsultacja: dr Aleksandra jasielska, psycholog pracuje na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.

Reklama
Reklama
Reklama