Reklama

Płacz dziecka to coś, obok czego nie da się przejść obojętnie. Dzieci płaczą w różny sposób: niektóre maluchy leją łzy ciurkiem, inne cichutko popłakują. Bywa, że dzieci płaczą żałośnie, przez sen albo tylko marudzą. Czasem jednak wpadają w histerię i krzyczą wniebogłosy. Przyczyn płaczu dziecka jest wiele i wiele jest sposobów na jego ukojenie. Dowiedz się, dlaczego dziecko płacze i jakie są sposoby na płacze niemowlaka i większego dziecka.

Reklama

Płacz dziecka: dlaczego niemowlę płacze wieczorami?

Sytuacja: Niemowlę płacze późnym popołudniem lub wieczorem. Podciąga nóżki, napina się i widać, że coś je boli.
Chce powiedzieć: Brzuszek mnie boli! Niemowlę prawdopodobnie ma kolkę.
Co możesz zrobić? Spróbuj pomasować dziecięcy brzuszek (zgodnie z ruchem wskazówek zegara). Podaj dziecku środek na kolkę (do kupienia w aptece). Czasem także ulgę przynosi okład na brzuch z ciepłej pieluszki, noszenie dziecka w pozycji do góry pleckami (głowa i brzuszek oparte są na twoim przedramieniu).
Tego nie wolno! Nie nagrzewaj brzuszka suszarką, bo możesz oparzyć skórę dziecka.

Płacz niemowlaka: płacze i pręży się

Sytuacja: Niemowlę płacze, pręży się, macha gwałtownie rączkami i nóżkami.
Chce powiedzieć: Jestem głodny! Część naukowców uważa, że takie bardzo głośne znaki dają znacznie częściej chłopcy niż dziewczynki.
Co możesz zrobić? Nakarm dziecko. Nie czekaj, bo np. wydaje ci się, że maluch niedawno ssał. Może jadł dość ospale albo (jeśli jest karmiony piersią) zbyt krótko (początkowe mleko bardziej zaspokaja pragnienie niż głód).
Tego nie wolno! Nie dawaj dziecku jeść, nim trochę się nie uspokoi. Zapłakane niemowlę gwałtownie oddycha i podczas ssania będzie łykać powietrze, a to gotowy ból brzuszka.

Płacz dziecka - ze strachu

Sytuacja: Maluch płacze na widok obcej osoby, psa, a także podczas wizyt w przychodni.
Chce powiedzieć: Boję się! Dzieci często odczuwają strach przed nieznanymi osobami, sytuacjami, miejscami.
Co możesz zrobić? Przytul dziecko i powiedz, że jesteś blisko. Dziecko poczuje się znacznie bezpieczniej. Póki twój maluszek płacze, nie próbuj go przekonywać, że piesek jest śliczny, a pan doktor tylko zbada serduszko. Smyk zalany łzami raczej nie słucha argumentów, choćby były nie wiem jak racjonalne.
Tego nie wolno! Nie naśmiewaj się z dziecięcych lęków i nie ignoruj ich, bo maluch poczuje się bezradny i zacznie siebie obwiniać o to, że się boi. Nie powinnaś również porównywać malca z innymi dziećmi. Czy sądzisz, że twoje stwierdzenie: „Zobacz, a Kasia nie boi się Azora!” pomoże płaczącemu maluchowi opanować lęk?

Płacz dziecka - marudzenie

Sytuacja: Dziecko marudzi na rodzinnym przyjęciu.
Chce powiedzieć: Wszystko nie tak! Im młodsze dziecko, tym bardziej uwielbia rytuały (stałe pory karmienia, snu) i tych samych ludzi wokół siebie. Zmiany traktuje jak zamach na swoje bezpieczeństwo.
Co możesz zrobić? Z zamarudzonym dzieckiem dobrze jest wyjść do innego pokoju. Tam łatwiej będzie ci je uspokoić. Pomóc może także wyjście na krótki spacer. Czasem jednak najlepszym rozwiązaniem jest powrót do domu, zwłaszcza jeśli jest już późno.
Tego nie wolno! Nie oddawaj płaczącego malca w ręce gości. Brzdąc czuje się pewniej w twoich lub taty ramionach.
[CMS_PAGE_BREAK]

Płacz dziecka podczas podróży

Sytuacja: Dziecko płacze podczas jazdy autem.
Chce powiedzieć: Nie chcę siedzieć w foteliku. Dziecko ma ograniczone pasami ruchy, a wyczuwając wasze zdenerwowanie, marudzi coraz bardziej.
Co możesz zrobić? Do samochodu zabieraj zabawki nie tylko ulubione, ale także te dawno przez dziecko niewidziane (jest szansa, że zainteresuje się nimi jak nowymi). Jeśli maluch się nudzi, opowiadaj mu, co widzisz za oknem, wciągnij w zgadywanie, jakie zwierzęta czy drzewa mijacie... Zabawy dostosuj do wieku malca. Pamiętaj też, by zatrzymywać się na postoje, na których smyk będzie mógł się poruszać.
Tego nie wolno! Bez względu na to, jak głośno i rozpaczliwie krzyczy twoje dziecko, nie wolno ci go w czasie jazdy wypinać z fotelika. To bardzo niebezpieczne. Chwila twojego współczucia może kosztować malca zdrowie, a nawet życie!

Płacz dziecka w nocy

Sytuacja: Dziecko szlocha w nocy i nie potrafi się wybudzić albo budzi się z krzykiem.
Chce powiedzieć: Coś złego mi się śniło. Dziecko zaraz po obudzeniu często ma problemy z odróżnieniem snu od jawy.
Co możesz zrobić? Zachowaj spokój i przytul malca. Jeśli nie będzie chciał się przytulić, poczekaj kilka minut, by mógł ochłonąć. Nie staraj się jednak za dużo mówić, a już na pewno nie głośno, bo możesz jeszcze bardziej rozdrażnić smyka.
Tego nie wolno! Nie pytaj dziecka, co mu się śniło. Kiedy malec płacze, potrzebne jest mu twoje oparcie, a nie przeżywanie na nowo sennych koszmarów.

Dziecko płacze, gdy wychodzisz

Sytuacja: Smyk zaczyna płakać, kiedy chcesz wyjść.
Chce powiedzieć: Nie zostawiaj mnie, mamo!
Co możesz zrobić? Zachowaj spokój i bądź stanowcza. Powiedz, że musisz wyjść i dodaj, o której wrócisz (nie podawaj jednak godziny, tylko porę, np. „jak zjesz obiad”). Potem przytul maluszka, ucałuj go i wyjdź. Twoje obawy czy wahanie sprawiłyby, że dziecko zaczęłoby płakać jeszcze bardziej. Bo liczyłoby na to, że nakłoni cię jednak do zostania w domu.
Tego nie wolno! Nie wracaj, nawet jeśli jeszcze w windzie będziesz słyszeć krzyki smyka. Dzięki temu dziecko szybciej przyzwyczai się do rozstań.

Dziecko wymusza płaczem?

Sytuacja: Nie chcesz kupić dziecku batonika, a ono wpada w histerię.
Chce powiedzieć: Ja chcę, chcę i... już!
Co możesz zrobić? Zachowaj spokój i przeczekaj burzę. Dopiero kiedy dziecko ochłonie, przytul je.
Tego nie wolno! Podczas ataku histerii nie mów do dziecka, a już na pewno na nie nie krzycz. Słowa czy twoje zdenerwowanie wywołają odwrotny efekt do zamierzonego.

Jak nie stracić cierpliwości, kiedy dziecko płacze?

Gdy twój malec rozpaczliwie krzyczy, możesz stracić cierpliwość. Co wtedy?

  • Poproś o pomoc kogoś z rodziny. Niech przez chwilę dzieckiem zajmie się np. tata czy babcia. Ty w tym czasie wyjdź z pokoju, w którym jest maluszek. Potrzebujesz teraz ciszy, by się uspokoić.
  • Połóż dziecko w łóżeczku i zostaw na moment samo. Zrób tak, jeśli nie możesz zostawić malca pod opieką kogoś innego. To nie okrucieństwo. Wrócisz, kiedy troszkę ochłoniesz. Maluch teraz i tak nie uspokoiłby się w twoich ramionach. Jesteś zbyt zdenerwowana.
  • Weź kilka głębokich oddechów i policz do dziesięciu. To naprawdę pomaga. Równy oddech i więcej tlenu w płucach nakazują organizmowi uspokoić się.
  • Nie obwiniaj się! Że jesteś złą mamą, bo twój dwulatek wyprowadził cię swoją histerią z równowagi. Zdenerwowanie czy zniecierpliwienie to bardzo ludzkie uczucia.

Zobacz też:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama