Dziecko już w pierwszych dniach życia jest badane ortopedycznie na oddziale noworodkowym. Pediatra sprawdza m.in., czy stawy biodrowe rozwijają się prawidłowo.

Reklama

Jak mała żabka

W pierwszym miesiącu życia warto iść z dzieckiem do ortopedy, by jeszcze raz sprawdzić stawy. Pamiętaj też o codziennej odpowiedniej pielęgnacji maluszka. Przede wszystkim nie krępuj jego nóżek pieluszką, becikiem czy kocykiem: malec musi mieć swobodę ruchów. W pierwszych miesiącach życia warto zakładać na jednorazową pieluszkę dodatkowo tetrową lub flanelową, w taki sposób, by nóżki dziecka były szeroko odwiedzione (jak u żabki). Gdy malec nie śpi, jak najczęściej w ciągu dnia układaj go na brzuszku (to dobra pozycja dla bioderek). Gdy nosisz dziecko na rękach, pamiętaj, by jego bioderka również pozostały szeroko odwiedzione. A w czasie zmiany pieluszki unoś pośladki malca, wkładając rękę pod kość krzyżową (nie podciągaj za nóżki). I nie układaj dziecka do spania na boku. Niestety, u około 3–6 proc. noworodków występuje tzw. dysplazja stawu biodrowego, czyli jego wadliwe ukształtowanie. Im wcześniej zacznie się leczyć tę wadę, tym lepiej. Zwykle dziecko musi przez kilka miesięcy mieć założony na nóżki specjalny aparacik (tzw. rozwórkę). Ważne, by leczenie zostało ostatecznie zakończone, zanim dziecko zacznie chodzić.
Uwaga! Jeżeli po założeniu aparaciku malec długo i uporczywie płacze, trzeba skontaktować się z ortopedą (niewłaściwe ustawienie aparatu może prowadzić do poważnych komplikacji, np. asymetrii biodrowej dziecka).

Płaskie stópki

Początkowo stopy dziecka są całkowicie płaskie i pokryte grubą poduszeczką tłuszczową. Między drugim a czwartym rokiem życia stopa zaczyna powoli smukleć i kształtują się jej sklepienia. Po to, by stopy rozwijały się prawidłowo, trzeba o nie dbać już od pierwszych miesięcy życia. Nie zakładaj maluszkowi ciasnych śpioszków i skarpetek. Gdy zacznie stawiać swoje pierwsze kroki, niech jak najwięcej chodzi na bosaka po miękkim podłożu: dywanie, piasku, trawie. Ważne jest noszenie odpowiednich butów: na dość grubej, ale elastycznej, podeszwie. Muszą mieć miękką wkładkę, napiętek sięgający do kostki i szerokie noski, niekrępujące paluszków.

Zdrowy kręgosłup

Układaj malca jak najczęściej na brzuszku, zachęcaj zabawami do pełzania i raczkowania – to najlepszy sposób, by wzmocnić mięśnie kręgosłupa. Gdy dziecko już chodzi, zachęcaj je do zabaw ruchowych: wchodzenia na drabinki, wspinania się na niskie murki, chodzenia po nierównościach terenu. Wszystkie mięśnie, a szczególnie te odpowiedzialne za prosty kręgosłup i dobrą postawę, wzmacnia pływanie. Jeśli to możliwe, chodźcie więc na basen. I jeszcze jedna ważna rada: nie przekarmiaj malca! Bo grubaski zwykle mają też problemy z kręgosłupem.

Zobacz także

Zdaniem specjalisty
Czy maluchowi, który jeszcze sam nie chodzi, warto kupować chodzik?
Nie! Proszę wcale tego nie kupować! Chodzik nie przyspiesza nauki chodzenia. Dziecko i tak zacznie samodzielnie chodzić dopiero wówczas, gdy będzie do tego gotowe, kiedy odpowiednio dojrzeje jego układ nerwowy i układ ruchu. Zwykle dzieje się to między 10. a 18. miesiącem życia. Chodzik wymusza postawę pionową, podczas gdy maluch jeszcze nie jest do tego przygotowany. To zbyt duże obciążenia dla stawów biodrowych i kręgosłupa, co w przyszłości może powodować dolegliwości bólowe kręgosłupa, a także jego skrzywienie.

Reklama

lek. med. Piotr Kurzyński, ortopeda, Grupa LUX MED

Reklama
Reklama
Reklama