...I wtedy przestaniemy szczepić dzieci przeciwko gruźlicy [WIDEO]
Obowiązek szczepienia dziecka przeciwko gruźlicy zniknie, gdy zostanie spełnione jedno kryterium. Jakie? Wyjaśnia ekspert z Instytutu Gruźlicy i Chorób Płuc w Warszawie.
Wielu rodziców pyta, dlaczego szczepienie przeciwko gruźlicy jest obowiązkowe, skoro w Polsce nie widać realnego zagrożenia tą chorobą. Gdy w imieniu rodziców pytamy o to pediatrów neonatologów, odpowiadają, że przed rezygnacją ze szczepień odwodzą ich epidemiolodzy. Postanowiliśmy zatem zapytać prof. Marię Korzeniewską-Kosełę, kierownik Zakładu Epidemiologii i Organizacji Walki z Gruźlicą w Instytucie Gruźlicy i Chorób Płuc w Warszawie, z czego wynika obowiązek szczepień przeciwko tej chorobie i czy jest szansa, że zostanie zniesiony.
Czy polskie dzieci muszą być obowiązkowo szczepione przeciwko gruźlicy?
Polska nie spełnia jeszcze kryterium Światowej Unii do spraw Gruźlicy – tłumaczy prof. Korzeniewska-Koseła. – Polega ono na tym, że przez trzy kolejne lata w kraju musi być mniej niż 5 na 100 tys. zachorowań na najbardziej zakaźną postać gruźlicy z dodatnim wynikiem bakterioskopii plwociny. W Polsce tych zachorowań jest na razie więcej. Gdy ich liczba spadnie, można będzie myśleć o przejściu z masowych szczepień na podawanie szczepionki przeciw gruźlicy tylko w grupach ryzyka.
Ile jest przypadków gruźlicy w Polsce? Jak ta choroba jest rozpowszechniona?
Polska należy do krajów o małej zapadalności na gruźlicę. Mamy poniżej 20 przypadków na 100 tysięcy. Ale wszystko zależy od tego, z kim się porównujemy – podkreśla prof. Korzeniewska-Koseła – W Europie Zachodniej jest wiele krajów, które mają tylko kilka przypadków na 100 tysięcy. Ale generalnie należymy do państw, w których zapadalność na gruźlicę jest niska.
W jakich rejonach Polski częściej możemy zatknąć się z gruźlicą?
Gruźlica w Polsce od lat ma pewną charakterystykę – województwo wielkopolskie i podlaskie mają niższą zapadalność niż średnia w kraju, natomiast w województwie śląskim, lubelskim, świętokrzyskim, a w ostatnim roku również w mazowieckim zapadalność jest wyższa. I od lat jest podobnie. Raz jedno województwo jest na czele, raz drugie, jednak tych kilka wcześniej wymienionych zawsze ma najwyższe wskaźniki – mówi ekspertka.
Zobacz też: