Reklama

Grupa posłów lekarzy, wspólnie z ekspertami ds. szczepień, od kilku miesięcy stara się zmienić cały funkcjonujący w Polsce model szczepień ochronnych. - Będziemy robić wszystko, by nowelizacja ustawy została uchwalona jeszcze w tej kadencji Sejmu - mówi posłanka Lidia Gądek (PO).

Reklama

W planach: rewolucyjna zmiana

Do tej pory w kalendarzu szczepień szczepionki są podzielone na obowiązkowe i zalecane. W praktyce zalecane są wszystkie, tylko że za obowiązkowe rodzice nie muszą płacić (płaci za nie Ministerstwo Zdrowia).
Pediatrzy zajmujący się szczepieniami od lat mówią, że polski kalendarz szczepień jest przestrzały, dzieci są szczepione preparatami, których nie używa się już w Europie Zachodniej. Chcą też rozszerzenia obowiązkowego kalendarza szczepień - m.in. o preparaty przeciw pneumokokom, meningokokom, ospie wietrznej, wirusowi HPV (przyczyniającego się do powstawania raka szyjki macicy). Jednak Ministerstwo Zdrowia nie ma pieniędzy na te szczepienia, podobnie jak na nowoczesne preparaty skojarzone czy bezpieczniejsze preparaty przeciw krztuścowi.
Projekt grupy posłów zakłada, że za szczepienia nie będzie płacić Ministerstwo Zdrowia, tylko Narodowy Fundusz Zdrowia. Dzięki temu:

  1. do kalendarza zostałyby wprowadzone szczepienia zalecane, m.in. przeciw pneumokokom, meningokokom, ospie wietrznej, wirusowi HPV.
  2. pojawiłaby się możliwość szczepienia nowocześniejszymi preparatami wysoko skojarzonymi, np. 5 w 1, 6 w 1, w tym bezpieczniejszymi preparatami przeciw krztuścowi.

Czytaj też: Wszystko na temat HPV

Czy nowe szczepionki byłyby bezpłatne

O to, czy to tej zmianie szczepionki, które obecnie są zalecane, byłyby bezpłatne, zapytaliśmy posłankę Lidię Gądek:
- Chcemy, by szczepionki były całkowicie bezpłatne dla rodziców, gdyż wielu z nich nie stać na zakup dla dziecka drogich preparatów, a ważne jest, żeby dzieci dostały ochronę w postaci szczepionki. Jest jednak też pomysł, żeby w okresie przejściowym, jeśli Narodowego Funduszu Zdrowia nie będzie stać na całkowitą refundację, rodzice częściowo dopłacali do niektórych preparatów, np. przeciw wirusowi HPV. W przyszłości byłaby to jednak pełna refundacja, to znaczy rodzice nie płaciliby za szczepienia dla dziecka - mówi poseł Lidia Gądek.

Od kiedy zmiany w kalendarzu szczepień

Jeśli udałoby się jeszcze w tej kadencji Sejmu wprowadzić nowelizację ustawy, zmiany weszłyby w życie od 1 stycznia 2017 roku.
- Chciałam, żeby wchodziły od 1 stycznia 2016, jednak nie jest to możliwe. Nowe szczepionki musi ocenić Agencja Oceny Technologii Medycznych, potem musi być czas na negocjacje Ministerstwa Zdrowia z firmami farmaceutycznymi co do ceny preparatów. Będziemy jednak starać się zrobić wszystko, by jak najszybciej wprowadzić zmiany - obiecuje poseł Gądek.
Dzięki temu mogłyby wejść do kalendarza szczepień rekomendowane przez ekspertów szczepienia, zwłaszcza przeciw pneumokokom i meningokokom.
- Najważniejsze jest jednak to, że rodzice mogliby szczepić dzieci nowoczesnymi preparatami skojarzonymi, bo nie da się ukryć, że szczepionki, które obecnie są dostępne w Polsce, są mocno archaiczne - ocenia pani poseł.
Czytaj też: Kalendarz szczepień obowiązkowych od 0 do 18 lat

Reklama

Co sądzicie o nowym pomyśle? Czy szczepionki przeciw pneumokokom, meningokokom, ospie wietrznej, wirusowi HPV powinny być bezpłatne? Czy rodzic powinien mieć wybór rodzaju preparatu, którym szczepi dziecko? Piszcie!

Reklama
Reklama
Reklama