Reklama

"Pokazanie rzeczywistości po ciąży sprawiło mi mnóstwo frajdy" – napisała Brytyjka Sarah Turner na swoim Facebooku. Zrobiła coś o czym wiele z nas nawet boi się pomyśleć. Zamiast tego zestresowane, z przerażeniem, codziennie wyczekujemy powrotu do formy, która nie nadchodzi.

Reklama

Sarah urodziła 13 grudnia swoje trzecie dziecko. Początkowo chciała podzielić się w internecie tylko radosną nowiną i pokazać zdjęcie synka. Ale poszła dalej i upubliczniła też zdjęcie swojego ciała po ciąży. Prawdziwe, jakie pewnie zna każda z nas.

Pokazać? Tak, bardzo proszę!

"Wybaczcie to drugie zdjęcie, jeżeli jecie, ale pomyślałam sobie, dlaczego właściwie mam się nim nie podzielić? Uświadomiłam sobie, że trudniej byłoby mi paradować w bikini" – napisała dowcipnie.

Niepotrzebnie przepraszała, bo kobiety potrzebują właśnie takiej postawy. Zdjęcie w pieluchomajtkach wywołało reakcje ponad 37 tys. osób i ponad tysiąc komentarzy.

Zdjęcie w pieluchomajtkach z lawiną komentarzy

"To zdjęcie pięknie pokazuje realia! Miło oglądać zdjęcia, które pokazują, jak wygląda ciało kobiet po narodzinach" – napisała Milly. Wtórowała jej Jessica: "Uwielbiam to zdjęcie. Tak wygląda kobieta po ciąży. Zbyt wiele kobiet myśli, że wszystko wraca od razu do normy, jak u gwiazd. Warto dzielić się tym zdjęciem" – stwierdziła. I jeszcze jedno: "Oba zdjęcia są cudowne! To ważne, żeby pokazać, jak naprawdę wygląda kobieta po ciąży! Gratuluję synka, jest cudowny" – napisała internautka.

Dziękuję Sarze za szczerość i odwagę! Niech takich mam będzie więcej. Trzeba odczarować mit, że kobieta po ciąży może od razu wrócić do poprzedniej formy. Nie może! Do tego potrzeba czasu, spokoju i akceptacji wszystkich dookoła.

Źródło: Gazeta.pl

Zobacz też:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama