Ćwiczenia logopedyczne dla 5-latka mogą być o wiele bardziej zaawansowane niż dla mniejszego dziecka. Warto zadbać nie tylko o prawidłową wymowę, lecz także o ubogacanie słownictwa dziecka. Logopeda Małgorzata Stanoch przedstawia ćwiczenia logopedyczne dla 5-latka usprawniające język, poprawiające pamięć słuchową oraz rozwijające słownictwo.

Reklama

Spis treści:

Ćwiczenia logopedyczne dla 5-latka

Przedstawiamy kilka przykładów ćwiczeń logopedycznych przygotowanych przez logopedę Małgorzatę Stanoch. Są odpowiednie dla pięciolatków. Te nieskomplikowane i angażujące zabawy pomogą starszemu przedszkolakowi w rozwoju mowy.

1. Zabawa logopedyczna na pamięć słuchową

Usiądźcie wygodnie naprzeciwko siebie na dywanie i pobawcie się w „pamięciową wyliczankę”. Zabawa polega na tym, że zaczyna się ją od wspólnego początku, mówiąc: Poszła Ola (możesz podać imię swojego dziecka) do sklepu i kupiła masło.

Zadanie dla dziecka: powtórzenie twojego zdania i dodanie swojego słowa, np. Poszła Ola do sklepu i kupiła masło i ser. Zabawę prowadzicie do momentu popełnienia pierwszego błędu.

Zobacz także

2. Zabawa na rozwijanie słownictwa

Potrzebna będzie piłka. W tę zabawę możecie się bawić w domu, w ogrodzie lub na podwórku. Na początku ustalacie reguły zabawy, czyli na jakie zwierzątko nie wolno złapać piłki, np. na wilka.

Zadanie dla dziecka: Rzucając do siebie piłką, podawajcie nazwy różnych zwierząt. Jeżeli któreś z was złapie piłkę właśnie na wilka, musi wykonać zadanie, np. stanąć na jednej nodze i policzyć do 5.

Zobacz także: Zabawy z pacynkami pomocne w terapii logopedycznej

3. Ćwiczenie logopedyczne na usprawnianie języka

Pamiętaj o tym, aby najpierw samemu zaprezentować dziecku wykonanie tego ćwiczenia, należy je wykonać przy szeroko otwartych ustach. Usiądźcie wygodnie naprzeciwko siebie. Zaproponuj dziecku, że jego język będzie malarzem a podniebienie sufitem.

Zadanie dla dziecka: dziecko jest malarzem, a zadaniem malarza jest dokładne pomalowanie czubkiem języka całego sufitu (przesuwając językiem po podniebieniu). Zachęć dziecko także do tego, aby namalowało na suficie kilka plam (czubkiem języka powinno dotknąć kilka razy podniebienia).

Wierszyki logopedyczne

Rzecze żuk do żuka:
„Czego pan tu szuka? Może pożywienia?
Rzepy, żołędzi, rzodkiewek, a może jarzębiny czerwonej?”
„Nie, ja szukam narzeczonej”

*
Mysz wsuwa ser w „Samie”,
bo w sumie tylko to umie.
Ser super smakuje
i myszkom pasuje.

*
Wyszły w pole kurki trzy
i gęsiego sobie szły.
Pierwsza z przodu, w środku druga,
trzecia z tyłu, oczkiem mruga.
I tak sznurkiem kurki trzy,
raz dwa, raz dwa, w pole szły...

*
Duża żaba nad kałużą napotkała żuka.
Żuk na nóżki włożył buty, obcasami stukał.
Nad kałużą podskakiwał, żółte buty pokazywał,
aż je usmarował błotem.
Oj, co było potem!...

*
Mój kubeczek z kaczorem
chętnie trzymam wieczorem.
W nim czekolada czy mleczko,
a potem czyste łóżeczko...

*
Jedna szczypawka drugiej szczypawce,
opowiadała bajki na trawce.
Obok usiadły dwa małe świerszcze.
Mówiły: - Ładnie!
Prosiły: - Jeszcze!

*
Hela ma skakankę, ma skakankę Hanka.
Hop, hop!
Podskakują od samego ranka.

*
Oto domek niski. Stoją pod nim miski.
Kotki mleko piją, potem miski myją.

*
Dwa malutkie misie chcą potańczyć dzisiaj.
Hopsa-hopsa, dana-dana, tańczą misie dziś od rana.
Dwa malutkie misie tańczą z nami tak.

*
Grymasiło koźlę – i to źle ! I to źle!
Woda jest za mokra, słonko za gorące.
Za zielona trawa rośnie tam na łące.
Aż się koza rozzłościła, koźlę w kącie postawiła.

Zobacz także:

Reklama
Konsultacja merytoryczna

Małgorzata Stanoch

Logopedka
Reklama
Reklama
Reklama