Czego uczy rozczarowanie
Twoje dziecko jest wściekłe, bo nie udało mu się dostać tego, czego bardzo chciało? Dzięki tej niemiłej sytuacji może się wiele nauczyć! Szczególnie gdy pokażesz dziecku, jak sobie sprawnie z rozczarowaniem poradzić i tak silnie tej sytuacji nie przeżywać...
Czasami chodzi o rezygnację z wyjścia na plac zabaw z powodu deszczu, innym razem o brak ulubionych ciasteczek czekoladowych w sklepie... Tak, dziecko spotyka w życiu wiele zawodów. Jednak, choćbyśmy bardzo chcieli, wielu z nich nie jesteśmy w stanie mu oszczędzić. I dobrze! Jeżeli dzieci już teraz nauczą się radzić sobie z rozczarowaniami, będą to umiały i w przyszłości. Chroniąc dziecko przed nimi, pozbawiasz je możliwości nauki ważnych umiejętności. Nie oznacza to jednak oczywiście, że masz w tych najtrudniejszych sytuacjach zostawiać dziecko samo.
Jak nauczyć swoje dziecko, że mimo zawodu, wściekłości czy smutku poprosi o wsparcie, pozostanie optymistą i nie będzie się bać tego, co może przynieść życie? Na początku zastanów się, jak twój kilkulatek zwykle reaguje na drobne (i nie tylko) rozczarowania, i zakwalifikuj go do jednej z trzech głównych grup:
1. Tykająca bomba zegarowa
Dziecko wybucha płaczem, gdy zabraknie w domu jego ulubionego soczku czy płatków? Albo rzuca się na ziemię i wali w nią piąstkami, gdy inny brzdąc weźmie jego zabawkę? Jeżeli twój kilkulatek przeżywa drobiazgi jak wielkie nieszczęścia i rozpamiętuje rozczarowania całymi godzinami, zacznij jego edukację panowania nad emocjami od podstaw.
- Wytłumacz, że są rzeczy, które można zmienić, oraz takie, na które nie mamy wpływu. Przedszkolak może po prostu nie wiedzieć, że czasami rozwiązanie problemu jest poza jego zasięgiem i nawet największa awantura tego nie zmieni. Zmniejszysz jego stres, mówiąc: „Widzę, że jesteś zdenerwowany”. Gdy dziecko się trochę uspokoi, poszukajcie razem realnych rozwiązań problemu.
- Prowadzaj dziecko na różne zajęcia dla przedszkolaków, aż znajdzie takie, które dadzą mu wyjątkowo dużo frajdy i uczynią w czymś prawdziwym mistrzem. Gdy dziecko wie, że jest w czymś dobre, to nawet po porażce w innej dziedzinie będzie miało poczucie, że nie wszystko, co robi, jest do kitu. I zamiast „jestem beznadziejny” pomyśli: „trudno, następnym razem mi się uda”.
- Nie karaj dziecka za okazywanie negatywnych emocji, gdy jest czymś zawiedzione – szczególnie kiedy płacze. Sama przecież wiesz, jak wypłakanie się świetnie pomaga na frustrację...
Sprawdź: Jak wyznaczać dziecku granice?
2. Mały dąsacz
Twoje dziecko łatwo się denerwuje, ale jego złość nie zamienia się w niekontrolowany wybuch wściekłości? To już połowa sukcesu. Aby pomóc dziecku uzyskać kontrolę nad emocjami, wypróbuj następujące techniki:
- Jeśli dziecku przydarzy się coś przykrego, postaraj się dać mu wybór, co może zrobić, by poprawić swą sytuację. Bezsilność paraliżuje, a poczucie, że o czymś mogę zdecydować daje siłę do pozbierania się. Możesz powiedzieć: „Teraz nie możemy pójść do sklepu z zabawkami, ale wybierz lalkę, którą się pobawisz”. Albo: „Pójdziemy jutro popołudniu czy rano?”.
- Poszukaj sposobów na to, aby to twoje dziecko pomagało innym. Bierzcie udział w zbiórce ubrań dla Czerwonego Krzyża, pozwól sobie pomagać podczas gotowania. Pomoc bliźnim już nawet takim małym dzieciom daje złapać inną perspektywę i nabrać dystansu do własnych problemów (zrobiłem coś, co spowodowało pozytywną zmianę).
- Zamiast koncentrować się na niwelowaniu strat (kleić nogę do lalki czy chłodzić siniaka), spróbuj umożliwić dziecku własnoręczne ich naprawienie (zabawę w lekarza, który uzdrowi lalę).
Czytaj: 5 wartości, których musisz nauczyć dziecko, zanim pójdzie do szkoły
[CMS_PAGE_BREAK]
3. Uosobienie tolerancji
To dziecko zdaje się rozumieć, że nie ma wpływu na wszystko, co się wokół niego dzieje. Wie, że jego rozczarowania to nie zawsze czyjaś wina. I tak, gdy się dowie, że jest za niskie, by pójść na największą karuzelę, po prostu szuka innej – takiej, na której już może jeździć. Gratulujemy, takie podejście to zazwyczaj nie tylko kwestia charakteru dziecka, ale sposobu wychowywania. Oto rady, jak jeszcze bardziej możesz wspierać dziecko w radzeniu sobie z rozczarowaniami.
- Gdy dziecko jest rozżalone, postaw na empatię. Jeśli np. kolega odwołał zabawę u siebie w domu, opowiedz dziecku, jak tobie było przykro, kiedy koleżanka odmówiła wspólnego wypadu do kina itp. Dziecko będzie widziało, że to naturalne być wściekłym, gdy plany nie wypalają.
- Stwórz dziecku sieć znajomych i przyjaciół. Nie bądź jego jedynym kumplem. Badania dowodzą, że dzieci, które mają wielu życzliwych ludzi wokół siebie, w tym rówieśników, lepiej radzą sobie ze stresem, rozczarowaniami i porażkami. Więcej ludzi może im pomóc!
Czytaj: Dziecko nielubiane w przedszkolu – jak możesz mu pomóc?
3 teksty, które pogorszą sytuację:
Cokolwiek mówimy czy robimy, chcemy dobrze dla dziecka. Jednak kiedy dziecko płacze, krzyczy czy rzuca się wściekłe na podłogę, łatwo powiedzieć coś, co tylko pogorszy sprawę. Oto zdania, które jeszcze bardziej rozstroją kilkulatka:
1. „Zachowujesz się jak dzidzia”. Zamiast tego możesz powiedzieć: „To normalne, że się wściekasz. W tej sytuacji każdy czułby się rozczarowany.” Dlaczego? Pokazujesz dziecku, że to nic dziwnego, gdy rozczarowanie boli. Dzięki temu następnym razem malec będzie je przeżywał nieco mniej.
2. „Nie róbmy tego, ale w zamian...” Zamiast tego możesz powiedzieć: „Czy masz pomysł, co możemy zrobić zamiast tego?”. Dlaczego? Zadawanie pytań, które naprowadzą dziecko na rozwiązanie problemu, umożliwia mu poczucie się ważną osobą. Taką, która umie sobie sama radzić z kłopotami.
3. „Nie przejmuj się tym tak bardzo!” Zamiast tego możesz powiedzieć: „Wiem, że to dla ciebie trudne”. Dlaczego? Przykry zawód to dla dziecka zawsze doskonały powód do płaczu. Bagatelizowanie go będzie dla kilkulatka dowodem, że nie wiesz, co jest dla twojego dziecka ważne...
Czytaj też: Bunt trzylatka – jak sobie z nim radzić?