Wiadomo, co pomaga dziecku osiągnąć sukces w życiu
Od czego zależy powodzenie w życiu? Od szczęścia, dobrego wykształcenia, charakteru? Amerykańscy badacze mają inną teorię. Łatwiej osiągnąć życiowy sukces, jeśli umiemy sobie radzić z pokusami. Jak to możliwe?
Amerykańscy badacze postawili dzieci w wieku przedszkolnym przed trudnym wyborem, kładąc przed nimi pyszne pianki marshmallow. Propozycja brzmiała następująco - albo zjesz jedną teraz, albo powstrzymasz się i dostaniesz dwie jutro. Część maluchów sięgała po smakołyk, inne decydowały się poczekać – co, jak wiadomo, nie było dla nich łatwe. Autorzy eksperymentu udowodnili, że ich decyzja miała ogromny wpływ na to, czy osiągnęły sukces w szkole i dorosłym życiu.
Wszystko przez samokontrolę
Według prof. Waltera Mischela i jego współpracowników, twórców testu z pianką marshmallow, podczas testu ujawniała się ważna cecha - samokontrola. To nic innego, tylko umiejętność panowania nad sobą, która pozwala studzić emocje skłaniające nas do podejmowania nieprzemyślanych i błędnych decyzji. Samokontrola była do tej pory niedoceniana. Rzadko kto, oprócz specjalistów zajmujących się np. badaniami nad mózgiem, wskazywał ją jako cechę, która pomaga w odniesieniu życiowego sukcesu.
Polecamy: Czy dziecko rzeczywiście powinno być posłuszne?
O czym świadczy słaba samokontrola w dzieciństwie?
Osoby, które jako dzieci gorzej radziły sobie z pokusą zjedzenia pianki marshmallow, w dorosłym życiu częściej miały wyższe BMI, czyli zmagały się z nadwagą (czytaj też: Polskie dzieci tyją najszybciej!), były bardziej podatne na uzależnienia, kłopoty finansowe, częściej popadały w konflikt z prawem, skarżyły się także na kłopoty w związkach.
Czytaj też: Bunt trzylatka - jak sobie z nim radzić?
[CMS_PAGE_BREAK]
W tym tkwi siła samokontroli?
Dzieci, które pozytywnie zdały test marshmallow, umiały skupić się na wykonywanym zadaniu, nie wpadały łatwo w złość, były pewne siebie, odnosiły sukcesy w nauce. Umiejętność samokontroli pomogła im w osiąganiu wyznaczonych celów – ukończeniu szkoły, zdobyciu wymarzonego zawodu, dobrej pracy.
Czy samokontrolę można trenować?
Umiejętność panowania nad sobą niektóre dzieci częściowo zawdzięczają genom. Na szczęście zdolność do samokontroli nie jest całkowicie wrodzona i możesz pomóc dziecku ją rozwijać. Im wcześniej zaczniesz, tym lepiej.
- Staraj się wychowywać dziecko w spokojnej atmosferze – doświadczanie silnego stresu działa destrukcyjnie na psychikę, utrudnia panowanie nad emocjami i racjonalne podejmowanie trudnych decyzji.
- Odwracaj uwagę od poczucia dyskomfortu – skupiaj ją na przyjemnych sprawach: jeśli dziecko długo czeka na bajkę i złości się, pokaż, że może zająć się układaniem klocków, a czekanie przestanie być takie trudne.
- Stwórz możliwość odnoszenia sukcesów – posmakowanie wygranej we wczesnym dzieciństwie zachęca do podejmowania kolejnych wyzwań.
- Unikaj słów „musisz to zrobić" – one zabijają motywację wewnętrzną. Staraj się raczej zachęcać, np. opowiadaj, dlaczego warto położyć się wcześniej spać – jutro wstaniesz w dobrym humorku i nie spóźnisz się na śniadanie do przedszkola.
- Chwal dziecko za to, że się stara – a nie za to, że jest takie mądre. Podkreślaj, że warto ponosić wysiłek, aby coś osiągnąć.
- Graj w gry – uczą samokontroli dzięki regułom, których trzeba przestrzegać. Dziecko grając, nie robi tego, co chce, tylko stara się postępować zgodnie z zasadami (choć oczywiście małym graczom zdarzają się różne wpadki). Sprawdzą się nie tylko planszówki. Przestrzegania zasad uczą również popularne zabawy, np. w "raz dwa trzy, Baba Jaga patrzy".
- Czytaj bajki, których bohaterowie wpadają w kłopoty – lub też dokonują mądrych wyborów, a dziecko śledzi skutki tych decyzji. To świetna nauka radzenia sobie z emocjami, panowania nad sobą, a przy okazji dobra zabawa.
- Zachęcaj do planowania – dzieci co prawda nie prowadzą jeszcze terminarzy, ale dowiedzą się, że jest coś takiego jak snucie planów, gdy usłyszą, że najpierw zrobimy to, potem tamto: „Najpierw zjemy, potem sprzątniemy ze stołu, ubierzemy się i pójdziemy na dwór". Planowanie pozwala doskonalić również gra w szachy.
- Pokaż jak działa samokontrola – dzieci są świetnymi obserwatorami i naśladowcami. Jeśli zobaczą, jak świetnie radzisz sobie z czekaniem, jak panujesz nad emocjami i stresem, jest szansa, że pójdą w twoje ślady.
konsultacja: Ewa Międzybrodzka, psycholog, pracuje na Wolnym Uniwersytecie w Amsterdamie, zajmuje się badaniami nad samokontrolą i mózgiem]
Czytaj też: 8 sposobów na wychowanie szczęśliwego dziecka