Ta choroba to hipercholesterolemia rodzinna. Dziecko ma bardzo wysoki poziom cholesterolu we krwi, który niszczy naczynia krwionośne, dlatego bardzo wcześnie u dziecka rozwija się miażdżyca i jej powikłania. W skrajnych przypadkach już 5-latek może mieć miażdżycę, a 10-latek zawał serca. W dodatku takie dziecko może być szczupłe, aktywne i zdrowo się odżywiać - mówi prof. Marcin Gruchała*, kardiolog.

Reklama

Co to takiego: hipercholesterolemia rodzinna?

Hipercholesterolemia rodzinna jest chorobą, która dotyczy dzieci już od urodzenia. Wysoki poziom cholesterolu niszczy naczynia krwionośne, prowadząc do miażdżycy i jej powikłań: zawału serca i udaru mózgu. Zawały serca i udary mózgu występują u takiego dziecka dużo wcześniej.

Jak często występuje hipercholestelolemia rodzinna?

U jednej na 250 osób.

To znaczy, że 1 dziecko na 250 ma tę chorobę?

Tak.
Zobacz także: Cholesterol u dziecka: jak bardzo jest groźny?

Co powinno skłonić rodzica do zbadania cholesterolu u dziecka?

Jest to konieczne, jeśli któryś z rodziców ma wysoki poziom cholesterolu całkowitego (powyżej 300-310 mg/dl) i cholesterolu złego, czyli LDL (powyżej 190 mg/dl). Zbadanie cholesterolu u dziecka jest też konieczne, jeśli ktoś w rodzinie miał zawał serca lub udar mózgu przed 50-60 rokiem życia.
Zachęcamy jednak do tego, żeby każdemu dziecku zbadać poziom cholesterolu.

Zobacz także

Każde dziecko powinno mieć zbadany cholesterol?

Tak, można poprosić o skierowanie lekarza rodzinnego. Dążymy do tego, by to badanie zostało wpisane do bilansu 6-latka.

Nie wystarczy zrobić takie badanie tym dzieciom, które mają nadwagę i są otyłe?

Nie. Hipercholesterolemia rodzinna jest chorobą, która dotyczy mutacji w genach, co powoduje zmiany w metabolizmie cholesterolu. Ta choroba nie ma związku z otyłością, jedzeniem hamburgerów, złym stylem życia.

Dziecko może być szczupłe, zdrowo się odżywiać, biegać, a mimo to ma wysoki poziom cholesterolu?

Tak, może być wegetarianinem, nie jeść mięsa, a i tak będzie miało wysoki poziom cholesterolu i miażdżycę. A jako młody człowiek może mieć zawał serca.

Jak szybko u dziecka może rozwijać się miażdżyca?

Bardzo szybko. Nawet w wieku 10 lat dziecko może mieć zawał serca. Na szczęście dzieje się tak rzadko, kiedy dotyczy to postaci homozygotycznej choroby.
W postaci heterozygotycznej (która jest częsta, bo dotyczy 1 na 250 osób), spodziewamy się wystąpienia zawału w wieku 30, 40, 50 lat. Mimo to, że osoba jest szczupła, zdrowo się odżywia, jest aktywna. Oczywiście jeśli prowadzi niezdrowy styl życia, może to być jeszcze szybciej.

Jeśli dziecko ma tak wysoki poziom cholesterolu, trzeba je leczyć?

Tak. Są bardzo dobre leki obniżające poziom cholesterolu statyny. Są bardzo skuteczne. Czasem trzeba do tego dołączyć drugi lek, który hamuje wchłanianie cholesterolu w jelitach. Bardzo wąska grupa pacjentów wymaga bardziej specjalistycznego leczenia.

Reklama

Samo stosowanie diety nie wystarczy, jeśli dziecko ma hiopercholesterolemię rodzinną?

Niestety, w tym przypadku nie. Nie wystarczy dieta, uprawianie sportu, schudnięcie. To bardzo ważne, żeby odżywiać się zdrowo i prowadzić zdrowy styl życia, jednak to nie wystarczy. Konieczne jest też przyjmowanie leków.
* Prof. Marcin Gruchała jest kardiologiem, rektorem Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego
Zobacz także: Lekarze namawiają do badania cholesterolu u dziecka

Reklama
Reklama
Reklama