500 plus powinno trafiać przede wszystkim do najbardziej potrzebujących, czyli mało i średnio zarabiających Polaków – uważają specjaliści i niektórzy politycy. Tadeusz Cymański z Solidarnej Polski doprecyzował, kogo należałoby pozbawić świadczenia.

Reklama

500 nie dla zamożnych: jaki może być próg dochodowy?

Już od dawna mówi się, że wkrótce czeka nas waloryzacja 500 plus. Aby jednak rząd mógł zdecydować o podwyżce świadczenia, potrzebne są oszczędności. Zdaniem niektórych ekonomistów można je znaleźć, odbierając 500 plus najbogatszym. Pomysł podchwycił Tadeusz Cymański, wskazując konkretny próg dochodowy, który mógłby obowiązywać przy pobieraniu pieniędzy na dzieci.

„Mam nieoficjalne informacje, że w Nowym Ładzie będzie zapis o obciążeniach i ciężarach sprawiedliwiej rozłożonych na całe społeczeństwo. (...) Nie wiem, czy będą nowe podatki, ale ja zapytałbym się w tym miejscu, czy najbardziej zamożni powinni dostawać 500+?” – mówił Cymański w niedawnym wywiadzie dla serwisu wp.pl.

Wcześniej Cymański określił, kto powinien zostać pozbawiony 500 plus: kryterium zamożności to jego zdaniem 4 tysiące zł na osobę w rodzinie – mówił w rozmowie z „Super Expressem”. Oznacza to, że świadczenia nie otrzymywaliby rodzice, którzy zarabiają średnio 7 tysięcy lub więcej na rękę miesięcznie.

Takie rozwiązanie podoba się także niektórym ekonomistom. Serwis money.pl przytacza opinię analityka finansowego, Marka Zubera, który nazywa 500 plus quasi-dochodem gwarantowanym. W jego ocenie świadczenie zniechęca wielu Polaków do podejmowania pracy. Próg dochodowy powinien zatem wynosić 1,5 tysiąca zł, a maksymalnie 2 tysiące zł na osobę w rodzinie.

Zobacz także

Wg GUS za 2019 r. dochód, którym średnio dysponują Polacy po odliczeniu wszystkich składek, to 1819 zł na każdego członka rodziny. Próg dochodowy dla 500 plus byłby więc w takim wypadku niewiele wyższy.

Źródło: money.pl, wiadomosci.wp.pl

Zobacz też:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama