Afera w „Sprawie dla reportera”: rodzicom zabrano dziecko, bo nie chodziło do szkoły?
W programie poruszono trudny temat: dziecko trafiło do rodziny zastępczej, bo uznano, że rodzice nie wywiązują się z obowiązków. Emocje sięgnęły zenitu: Karolina Elbanowska z Fundacji „Rzecznik Praw Rodziców” wzburzona wyszła ze studia.
Afera w programie „Sprawa dla reportera”: kontrowersyjna działaczka Karolina Elbanowska wyszła ze studia po awanturze z mecenasem Piotrem Kaszewiakiem. Poszło o jej zdaniem bezprawne odebranie dziecka rodzicom.
Kłótnia w „Sprawie dla reportera”: zabrano rodzicom dziecko
Do nieprzyjemnej sytuacji doszło 20 stycznia: w programie gościło małżeństwo Gulczyńskich, któremu odebrano 12-letniego syna, Dominika. Oboje rodzice pochodzą z rodzin z problemami, do tego mają lekką niepełnosprawność intelektualną. Chłopiec opuszczał lekcje w szkole, miał też być zaniedbywany przez rodziców. Zdaniem mecenasa Piotra Kaszewiaka to właśnie dlatego sąd zdecydował o przekazaniu dziecka do rodziny zastępczej.
Z jego argumentacją nie zgodziła się działaczka Karolina Elbanowska – znana m.in. ze swoich szkodliwych wypowiedzi na temat szczepień. Kobieta próbowała udowodnić, że dziecko miało lekarskie usprawiedliwienia nieobecności w szkole. W jej opinii zabranie dziecka z domu to sytuacja absurdalna, którą porównała do bezzasadnego rozdzielania dzieci i rodziców, do jakiego rzekomo dochodzi w Szwecji.
„Dziecko się odbiera z byle powodu. Na przykład jak w Szwecji, gdzie odbiera się dziecko, jak rodzice nie dają mu tyle hamburgerów i słodyczy, ile ono sobie życzy” – mówiła zdenerwowana.
Po nerwowej wymianie zdań z mecenasem kobieta opuściła studio.
Zobacz też: