Reklama

Ciężarna kobieta zmarła w szpitalu w Pszczynie, będąc w 22. tygodniu ciąży. 30-latka trafiła do szpitala z powodu odpłynięcia płynu owodniowego. Lekarze czekali z interwencją na obumarcie płodu. Miało być to związane z przepisami, które po zeszłorocznym wyroku TK ograniczają możliwość legalnej aborcji. Gdy nastąpiło obumarcie płodu, zmarła też matka. Aktualnie sprawą zajmuje się prokuratura.

Reklama

Wypowiedź prezydenta na temat śmierci 30-latki

Andrzej Duda podczas konferencji (9.11.2021 r.) z prezydentką Słowacji, Zuzaną Czaputovą, został zapytany o tragedię, która wydarzyła się w Pszczynie.

„Ogromnie ubolewam, że doszło do takiej sytuacji, to jest niewyobrażalny ból rodziny i cierpienie najbliższych. Proszę, żeby przyjęli moje głębokie wyrazy współczucia, to straszna sytuacja” – rozpoczął swoją wypowiedź Andrzej Duda.

W dalszej części prezydent zaznaczył, że cała sytuacja „wymaga głębokiego wyjaśnienia”. „Dyskusja publiczna opiera się na fragmentach faktów, które podają media, a tymczasem są w Polsce odpowiednie służby, które powinny przeprowadzić odpowiednie czynności procesowe w tej sprawie i ustalić, jak wyglądał przebieg zdarzenia” – dodał.

Prezydent odniósł się także, do zapisu w prawie, który umożliwia dokonania legalnej aborcji w przypadku zagrożenia życia kobiety: „Ze swojej strony mogę powiedzieć tyle, że radzę zachować tak daleko idącą ostrożność, ponieważ w polskim systemie prawnym jest dziś przesłanka, która pozwalała na legalne dokonanie aborcji w tej sytuacji. Jest przepis, który jednoznacznie wskazuje, że jeżeli istnieje zagrożenie dla życia kobiety, to aborcja jest możliwa i prawnie dopuszczalna. Tymczasem tej aborcji lekarze w szpitalu w Pszczynie nie przeprowadzili. Trzeba odpowiedzieć na pytanie, dlaczego tak się stało”.

Na koniec Andrzej Duda odniósł się do faktu, że w całej Polsce głośno jest na temat śmierci 30-letniej Izabeli, natomiast nie porusza się kwestii śmierci jej dziecka. „Jako człowiek wierzący (...) mogę tylko wyrazić ubolewanie, że w tej całej dyskusji mówi się o niezwykle bolesnej kwestii, jaką była śmieć matki tego dziecka, ale niestety nie wspomina się o tym, że zmarło także dziecko; o tym, że zmarły tak naprawdę dwie osoby, nikt nie mówi” – zaznaczył prezydent.

Zobacz także:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama