Blanka Lipińska regularnie budzi skrajne emocje, czy to z powodu swojej książki, która (zdaniem wielu osób) promuje przemoc, czy to z powodu skrupulatnego relacjonowania w sieci najdrobniejszych szczegółów swojego prywatnego życia. Teraz Lipińska postanowiła wygłosić kontrowersyjną opinię na temat depresji. Wpisała się tym samym w szkodliwy (i absolutnie niepomocny!) nurt radzenia chorym na depresję, że mają „wziąć się w garść".

Reklama

Blanka Lipińska o „suplementach na depresję”

Internauci są oburzeni, że Lipińska, udając troskę o kobiety, które zwierzały jej się ze swoich problemów, reklamowała suplement diety.

„Kochane panie, tak sobie poczytałam te wasze wiadomości o tym, ile macie w głowie napchane smutku, strachu, lęku. Zacznijcie łykać suplementy, dobrze się odżywiać, robić coś dla siebie po prostu. Nie czekajcie, aż to się skończy. Po to na przykład firma **** wymyśliła ten produkt, żeby takim osobom, jak wam, pomagać - i to bez recepty, bez psychiatry" – zachwalała Blanka na swoim InstaStory.

„Naprawdę życie nie musi tak wyglądać, że budzicie się rano i zastanawiacie się, po co macie wstać z łóżka Wiem, bo kiedyś też tak miałam i sobie poradziłam z tym sama. Natomiast w tym momencie jest bardzo dużo rzeczy, które mogą was wspomóc. Takim właśnie wspomagaczem jest produkt, który po pierwsze postawi was psychicznie na nogi, a po drugie da wam, moim zdaniem, taką siłę do tego, żebyście ruszyły dalej i robiły te kroczki" – dodała.

Celebrytka tłumaczy swoją wypowiedź

Stojąca w ogniu krytyki Lipińska postanowiła „sprostować” swoje niefortunne wypowiedzi w wypowiedzi dla portalu Gala.pl:

Zobacz także

„Od zawsze staram się wspierać kobiety i zagrzewać je do walki o siebie i niezależność, która zapewni im poczucie bezpieczeństwa. Ostatnio po założeniu aparatu na zęby, spotkałam się z falą hejtu na temat mojego wyglądu, spowodowanego leczeniem. Podzieliłam się tym z fanami i okazało się, że wiele kobiet cierpi z powodu opinii na temat swojego fizis. Otrzymałam setki smutnych wiadomości, na które postanowiłam odpowiedzieć. Jestem zadaniowcem i w takich sytuacjach poszukuje rozwiązania, a nie snuje opowieści" – twierdzi Blanka i, znanym i lubianym przez celebrytów zwyczajem, przeprasza „wszystkich urażonych”:

„Przepraszam osoby, które uraziła moja wypowiedź. Moją intencją było i jest wspieranie kobiet na najróżniejszych płaszczyznach ich życia. Nie bagatelizuję depresji i nie pozwoliłabym sobie rekomendować suplementów zamiast terapii i farmakologii w sytuacjach tego wymagających".

Źródło: Radio ZET, Gala.pl, Instagram

Zobacz też:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama