Ciało dziecka w stanie zaawansowanego rozkładu. Ojcu grozi dożywocie
Ekipa remontowa odnalazła ciało dziecka w stanie zaawansowanego rozkładu. 2-letnia dziewczynka pod opieką ojca. W tym czasie matka dziecka przebywała w szpitalu na oddziale patologii ciąży. Dlaczego nikt wcześniej nie zauważył nic niepokojącego?
Do dramatycznego zdarzenia doszło w Szabda w powiecie brodnickim (województwo kujawsko-pomorskie). W czwartek (23.06) ekipa remontująca dach odnalazła zwłoki. Około godziny 18 właścicielka nieruchomości zaalarmowała policję. Wezwany na miejsce zdarzenia lekarz stwierdził, że w domu znajduje się ciało dziecka w stanie zaawansowanego rozkładu, najprawdopodobniej 2-letniej dziewczynki.
Ojcu dziecka grozi dożywocie
Na miejscu zbrodni nie było ojca. Policja rozpoczęła poszukiwania i kilka godzin później odnaleziono mężczyznę w Warszawie, następnie został przewieziony na komisariat w Brodnicy. „Po godzinie 22. w sobotę zakończyło się przesłuchanie podejrzanego Bartosza Ch. Prokurator w oparciu o zgromadzony w sprawie materiał dowodowy wydał postanowienie o przedstawieniu mu zarzutów, które dotyczą kilku czynów tj. zabójstwa małoletniej córki, czynów polegających na fizycznym i moralnym znęcaniu się nad małoletnimi dziećmi, nieporadnymi z uwagi na, chociażby wiek, narażenia dzieci na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia oraz zbezczeszczenia zwłok”, poinformował Jarosław Kilkowski z Prokuratury Okręgowej w Toruniu. Prokuratura wszczęła postępowania wyjawiające, jednak dla dobra sprawy nie udziela szczegółowych informacji.
„Nic nie wskazywało na to, żeby cokolwiek się działo niepokojącego”
Małżeństwo 31-letniego mężczyzny i 27-letniej kobiety wynajmowało dom jednorodzinny w miejscowości Szabda. W chwili makabrycznego okrycia matka w zaawansowanej ciąży przebywała w warszawskim szpitalu na oddziale patologii ciąży. W tym czasie dzieci znajdowały się pod opieką ojca. Od 2015 roku rodzina pozostawała pod opieką Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Brodnicy. Jednak „nic nie wskazywało na to, żeby cokolwiek się działo niepokojącego. Gromadka dzieci była, ale nic dysfunkcyjnego” informuje media Wiesława Jaranowska, kierownik GOPS. W momencie zatrzymania ojciec był nietrzeźwy, a pod jego opieką pozostawało tylko jedno dziecko, pozostałe były pod opieką dziadków. Jak informuje fakt pl, w dniu odkrycia zwłok dziecka rodzice usunęli wszystkie zdjęcia z mediów społecznościowych, a mężczyzna usunął konto na Facebooku.
Apelujemy, jeśli jesteś świadkiem przemocy – reaguj.
Źródło: TVN24, fakt.pl
Piszemy też o: