Święta już tuż tuż, więc dzieci na całym świecie zaczynają pisać listy do Mikołaja. Dzięki nim wesoły brodacz będzie dokładnie wiedział, na jakie prezenty czeka każde dziecko. Najmłodsze dzieci malują to, co chciałby dostać, a te, które znają literki, dzielnie próbują spisać swoje marzenia. Oczekiwania dzieci bardzo się różnią od siebie. Są maluchy, które chciałby dużo zabawek i są i takie, które mają jedno bardzo konkretne marzenie. George w tym roku także napisał swój list. Czy znalazło się na niej dużo prezentów? Fotoreporterom udało się uchwycić jego treść.

Reklama

Osobiście u Mikołaja

Większość dzieci listy wysyła pocztą lub zostawia Mikołajowi, by ten mógł je zabrać, gdy grzecznie będą spać. Nie stało się tak jednak z listem Georga! Ponieważ ostatnio William był w Finlandii w sprawach służbowych, postanowił skorzystać z okazji. Wiadomość od małego księcia trafiła do rąk własnych Świętego. Choć George ma zaledwie 4 lata, własnoręcznie koślawymi literkami napisał, co chciałby w tym roku dostać pod choinkę. List prezentuje się uroczo, ale nie tylko jego "charakter pisma" rozczula!

Grzeczny chłopiec

Choć można się spodziewać, że marzeniem małego księcia są góry podarków lub bardzo wyszukane zabawki, okazuje się, że chłopiec chce zaledwie jeden prezent. Trzeba przyznać, że następca tronu nie ma wygórowanych oczekiwań i chciałby dostać tylko zabawkowy radiowóz. Czy Mikołaj spełni marzenie Georga? Najpewniej tak! W liście chłopiec zaznaczył, że był bardzo grzeczny, a William osobiście potwierdził to w rozmowie z Mikołajem.

Prince George reveals what he wants for Christmas this year in a letter to Santa. https://t.co/zn8siql44E pic.twitter.com/8Xlu7dS5Ua
— ABC News (@ABC) 30 listopada 2017

List następcy tronu rozczulił setki rodziców na całym świecie, ale chwycił za serca szczególnie Brytyjczyków. Rodacy księcia zauważają, że nie jest rozpieszczony i w przyszłości z pewnością będzie dobrym władcą.

Źródło: huffingtonpost.com

Zobacz także

A wasze dzieci napisały już listy do Mikołaja? Dużo marzeń mają wasze pociechy? Napiszcie w komentarzach.

Zobacz także:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama