Czego pragną przyszłe mamy? Ściąga dla przyszłych ojców
Drogi przyszły tato! Nie musisz być rycerzem bez skazy ani zarabiać góry pieniędzy. To, czego oczekuje od ciebie przyszła mama twojego dziecka jest o wiele prostsze.
Niełatwo zrozumieć kobietę. Z kobietą w ciąży jest jeszcze trudniej.
Zasypia w połowie zdania, ni stąd ni zowąd zarządza malowanie przedpokoju na czerwono, ma ochotę na „coś”, ale nie potrafi sprecyzować, o co dokładnie jej chodzi...
Nie da się zrobić uniwersalnej listy oczekiwań przyszłej mamy (każda jest przecież inna), możemy się jednak założyć, że to, co chciałaby od ciebie dostać to przede wszystkim:
1. Pewność, że ty także oczekujesz waszego dziecka z radością
Dla niej to wcale nie musi być oczywiste! Dlatego okazuj to. Interesuj się dzieckiem. Kładź rękę na brzuchu i spróbuj pogadać z potomkiem. Rozmawiaj z nią o nim. Ciesz się razem z nią. A gdy twoja partnerka zastanawia się nad wyborem imienia, nie zbywaj jej mówiąc, że macie mnóstwo czasu na podjęcie decyzji. Ona nie musi jej podjąć już teraz, chce po prostu o tym rozmawiać.
Przeczytaj: Ojcostwo - jedyna robota, która ma sens
2. Twoje wsparcie...
Twoją ukochaną mogą dręczyć różne lęki. Mając przed sobą wiele miesięcy ciąży i perspektywę porodu pewnie także miałbyś sporo obaw.
Samo „Dasz sobie radę kochanie, miliony kobiet robiły to przed tobą” nie wystarczy. Zrób wszystko, by wiedziała, że jesteś przy niej i że to, co się dzieje, jest dla ciebie równie ważne jak dla niej.
I jeszcze jedno: nie dawaj jej dobrych rad, jeśli o nie nie prosi. Po prostu wysłuchaj.
Zobacz także
3. ... zrozumienie
Wyobraź sobie, że masz węch jak wyżeł i drażni cię nawet zapach chleba (o papierosowym dymie czy aromacie schabowego na patelni lepiej nie wspominać).
Do tego dołóż mdłości, czasem wymioty i ... nieustanne ziewanie. Najchętniej schowałbyś się pod kołdrą i spał cały dzień.
Przeszkadza ci w tym jeden drobiazg: bolą cię piersi (je także sobie wyobraź ) i ciągle chce ci się siusiu... Właśnie tak mniej więcej czuje się na początku ciąży twoja partnerka.
W kolejnych trymestrach takich atrakcji jest jeszcze więcej. Dlatego dowiedz się jak najwięcej o fizjologii ciąży. Nawet najbardziej irracjonalne zachowania partnerki (szlochanie na widok niemowlęcych kapciuszków, roztargnienie czy nagły zwrot w rodzaju „O Boże, po co mi to było?”) nie wyprowadzą cię z równowagi.
4. ...cierpliwość
Wiesz jak to jest, gdy kobieta w ciąże nie może uporać się ze swoimi emocjami? Czujesz się jak na huśtawce: przygnębienie znienacka zmienia się w euforię (i odwrotnie), równocześnie czujesz dumę i strach, radość i smutek, siłę i bezradność. Z byle powodu wybuchasz płaczem, sam nie wiesz, czego chcesz, bywasz rozdrażniony.
Dlatego gdy twoja ukochana wybuchnie bez powodu nie bierz wszystkiego do siebie. Staraj się łagodzić sytuację. Tak, wiemy: niełatwo dbać o nastrój kogoś, kto sam nie bardzo wie, czego chce. No cóż niezdecydowanie to znak firmowy ciąży.
Acha! Nie naciskaj w sprawach seksu. Może być różnie: czasem przyszłe mamy go chcą (bardzo!), a czasem nie i już. Bywa i tak, że chcą, ale lekarz im nie pozwala.
5. ... i obecność
Bądź przy niej podczas ważnych momentów, np. na badaniach USG albo wówczas, gdy dzieje się coś niepokojącego.
Tuż przed rozwiązaniem staraj się unikać długich wyjazdów. Jeśli to niemożliwe, pisz, dzwoń, sms-uj. Upewnij się, że gdy wyjedziesz, będzie miała na kogo liczyć nawet jeśli bóle porodowe złapią ją podczas zamieci śnieżnej o 3 nad ranem.
6. Poczucie bezpieczeństwa
Nawet jeśli dotąd żyliście po studencku, zatroszcz się o bezpieczeństwo finansowe waszej rodziny. Nie chodzi o to, byś natychmiast zmienił zajęcie na bardziej dochodowy, ale by czuła, że sprawy finansowe nie są wyłącznie na jej głowie.
Ważna sprawa: nie zaskakuj jej. Jeśli np. nie czujesz się na siłach, by uczestniczyć w porodzie, powiedz jej o tym jak najwcześniej. Dzięki temu będzie miała czas, by oswoić się sytuacją i – ewentualnie – znaleźć kogoś (np. prywatną położną, doulę), kto przy niej będzie.
7. Pomoc
Twoja partnerka miała lepszy czas na setkę niż ty? Nieważne, teraz potrzebuje więcej spokoju, a jej wydolność fizyczna jest dużo mniejsza niż przed ciążą.
Dlatego pomagaj jej w pracach domowych i dźwigaj zakupy, zwłaszcza że wykonywanie niektórych z tych czynności (np. noszenie ciężkich rzeczy) mogłoby być dla niej i dla dziecka niebezpieczne.
I jeszcze jedno: pod koniec ciąży kobiety maja nieprzepartą potrzebę porządkowania, urządzania, pucowania, malowania – to syndrom wicia gniazda. Nie walcz z tym, bo i tak przegrasz. Po prostu pomóż.
8. Rozmowa
Nie musisz czytać w jej myślach albo zgadywać, czego potrzebuje. Wystarczy, że będziecie rozmawiać.
9. Pewność, że nadal ci się podoba...
No cóż, kobieta w zaawansowanej ciąży rzadko czuje się jak seksowna księżniczka. Gdy narzeka, że zbrzydła, jest niezdarna i gruba jak hipopotam, nie mów, że przesadza. Lepiej powiedz, że dla ciebie jest najpiękniejsza na świecie albo po prostu ją przytul.
10. ... i że ją kochasz
To dla niej jest najważniejsze. Nie tylko teraz!
Polecamy także: Twój plan na TEN dzień