Reklama

Jeśli twoje dziecko regularnie śpi z tobą w łóżku albo czasem przychodzi w nocy, bo ma złe sny, sama dobrze wiesz, jak wygląda wasza wspólna noc. Co się dzieje, zanim nałożysz rano makijaż, by ukryć ślady niewyspania?

Reklama

Każdy pretekst jest dobry...

...żeby wejść do łóżka rodziców. Jeśli maluch śpi z Tobą z wyboru, to co innego. Jeśli jednak ma swoje łóżko, a i tak co wieczór robi maślane oczy i siada na brzegu twojego łóżka, od razu wiesz, o co chodzi. Nie ma co się dziwić, przecież z rodzicami jest najlepiej. W takiej sytuacji przekonywanie dziecka, że jego łóżko jest o wiele fajniejsze, to strata czasu.

Biała flaga

Nie masz siły na kłótnie i walkę, poddajesz się bez słowa i podnosisz kołdrę. Gdy malec zanurzy się w pościeli, orientujesz się, że nie masz na sobie ani skrawka kołdry. Twoje dziecko prawdopodobnie też nie, a cała kołdra jest na podłodze, przy waszych stopach albo na twoim śpiącym mężu.

Życie na krawędzi

Masz spore łóżko, a twoje dziecko jest naprawdę małe. Nie rozumiesz, jak to się dzieje, że taki mały człowiek potrzebuje tak dużo miejsca. Leżysz na brzegu łóżka, bojąc się, że za chwilę spadniesz. Dodatkowo, ten malec nagle staje się niewyobrażalnie ciężki i nie jesteś w stanie przesunąć go nawet o centymetr.

Ręka, noga, mózg na mamie

Masz wrażenie, że musiałaś zrobić swojemu dziecku jakąś ogromną krzywdę. Gdyby tak nie było, nie wyżywałoby się teraz na tobie, kopiąc cię po twarzy, żebrach, czasem nawet tych wrażliwszych miejscach. Dałaś mu życie, a ono tak się odwdzięcza!

Spacer zombie

Dziecko budzi cię przed 6, rześkie i pełne energii. Ty marzysz o litrze kawy i kilku dodatkowych godzinach snu. Chociaż czujesz się (i wyglądasz) jak zombie, wstajesz, przygotowujesz rodzinne śniadanie i cieszysz się kolejnym dniem. Co innego masz zrobić?

Czytaj także: Ta kontrowersyjna metoda usypiania działa. Odważyłabyś się?

Reklama

źródło: popsugar.com

Reklama
Reklama
Reklama