Reklama

Chłopiec z włosami na nogach, ramionach i plecach robi furorę w internecie – filmy z jego udziałem na TikToku oglądają miliony osób. To faktycznie dość nietypowy widok, ale bujne owłosienie dziecka wcale nie powinno być powodem do żartów.

Reklama

Dziecko z włosami na ciele: co to za choroba?

Włosy pokrywają ciało 5-miesięcznego chłopca tak gęsto, że niejeden dorosły łapie się za głowę. Mateo Hernandez nic sobie jednak z tego nie robi, podobnie jak jego rodzice, którzy publikują w sieci filmy z synkiem i przekonują, że nie ma się czego wstydzić. Bujne owłosienie u maluszka to jednak nie zwykły wybryk natury, a efekt przyjmowania leków.

„U naszego syna zdiagnozowano wrodzony hiperinsulinizm, czyli stan, w którym trzustka produkuje zbyt dużo insuliny i niebezpiecznie obniża poziom cukru we krwi” – ​​wyjaśniła Bri, mama chłopca, w rozmowie z portalem buzzfeed.com.

„Choroba może zagrażać życiu, a lekarze powiedzieli, że na szczęście szybko ją rozpoznaliśmy. Większość rodziców nie zdaje sobie sprawy, że ich dziecko choruje, dopóki nie dostanie drgawek lub nie przestanie oddychać” – dodała.

Mateo dostaje maksymalną dawkę leku, stąd pewnie taka reakcja organizmu. Włosy na jego ciele powinny zniknąć, gdy skończy kurację. A rodzice maluszka, zamiast przejmować się skutkami ubocznymi, cieszą się, że ich dziecko żyje.

Zobacz też:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama