Edyta Pazura ma jak najgorsze zdanie o polskim systemie oświaty, a zmiany w szkolnictwie zaczęłaby przede wszystkim od lepszego wynagradzania nauczycieli. Kiedy jednak postanowiła w dobrej wierze zająć się tym tematem na szerszą skalę, usłyszała... że ma głupie dzieci!

Reklama

Edyta Pazura zabrała dzieci z tradycyjnej szkoły

Gwiazda nie od dziś narzeka na system, w którym w Polsce muszą funkcjonować i dzieci, i nauczyciele, i rodzice. Zdaniem Edyty Pazury szkoła jest źródłem frustracji: nauczycielom brakuje czasu na utrwalanie wiedzy, a dzieci są przeciążone. Sytuacji nie ułatwiają rodzice:

„Tragedia zbliża się wielkimi krokami, brakuje już psychologów, a niektórzy rodzice, zamiast wspierać dziecko w ciężkich chwilach, na oceny poniżej 4 reagują histerią i wzywają nadzwyczajny, rodzinny szczyt G8, aby udzielić dziecku korepetycji” – mówiła mama trójki dzieci.

Edyta Pazura chciała nawet samodzielnie rozpocząć proces zmian w polskiej oświacie, ale spotkała ją za to jedynie krytyka. Padły przykre słowa o... domniemanej głupocie jej dzieci, które pewnie nie radzą sobie w szkole i stąd narzekania ze strony matki.

Gwiazda odpuściła, ale żeby lepiej zadbać o przyszłość własnych dzieci (oraz ich zdrowie psychiczne), przeniosła syna i starszą córkę do szkoły fundacyjnej.

Zobacz także

„Ja postawiłam dwa lata temu na szkołę fundacyjną i to był najlepszy krok, jak mogłam zrobić dla swoich pociech. Jest Rada Fundacji, w której zasiadają rodzice i decydują o najważniejszych kwestiach w szkole. Wszystko jest poukładane, co uważam za największy atut w obecnych czasach” – tłumaczyła fanom.

Najmłodsza Rita prawdopodobnie pójdzie do szkoły angielskiej lub amerykańskiej. O ile tylko rodzicom wystarczy na to pieniędzy...

„Mam nadzieję, że pomimo inflacji i groźby recesji mój biznes przetrwa i będzie stać mnie na to, aby Rita poszła do angielskiej lub amerykańskiej szkoły. Nie, nie będę reformować systemu edukacji i chociaż (poważnie) wiedziałabym, jak to zrobić, jakoś się przemęczymy” – powiedziała Edyta Pazura.

Piszemy też o:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama