Fale porwały w głąb morza 3-latkę na dmuchanym jednorożcu. O krok od tragedii!
Dziecko dryfowało samotnie po wodach przez ponad 20 minut. Dramatyczną akcję ratunkową nagrali pasażerowie statku, a film obiegł już cały świat.
Wakacje w Antirrio nad Morzem Jońskim (Grecja) dla tej rodziny mogły skończyć się niewyobrażalną tragedią. 24 sierpnia 3-letnia dziewczynka kąpała się morzu z rodzicami, pływając na dmuchanym jednorożcu. Nagle wiatr i fale wypchnęły ją daleko od brzegu. Spanikowani rodzice i inni plażowicze próbowali złapać oddalającą się dziewczynkę. Bez powodzenia. Dziecko odpływało coraz dalej w morze.
Przerażone dziecko na horyzoncie
Dryfującego po Zatoce Patraskiej dmuchanego jednorożca z przerażonym dzieckiem zauważył kapitan promu „Salaminomachos", Grigoris Karnesis. Dziewczynka znajdowała się już 800 m od brzegu. „Była w szoku. Trzymała się zabawki i nie ruszała się. Cała zesztywniała ze strachu. Kiedy zobaczyła, że się zbliżamy, zaczęła krzyczeć i panikować" - opowiadał mediom mężczyzna.
50-letni kapitan statku pokierował swój ponad 100-metrowy statek w pobliże dziewczynki. Musiał być bardzo ostrożny, ponieważ ryzykował, że ciężki i długi prom, który może pomieścić 300 samochodów i 500 pojazdów, przewróci dmuchaną zabawkę, a wtedy dziewczynka wpadnie do wody. Udało się jednak podpłynąć na tyle blisko, by złapać dziecko i wciągnąć je na pokład, przy okazji uważając, by kilwater (ślad wzburzonej wody przez obroty śrub okrętu) nie porwał zabawki wraz z dzieckiem.
Pasażer promu, Petros Kritsonis, uwiecznił zdarzenie na filmie. Opowiadał, że dziewczynka była w szoku, nic nie mówiła i była bardzo zmarznięta:
Uwaga na dmuchane zabawki
Takich przypadków, jak ten opisany wyżej, było więcej. Kilka dni temu ratunku wymagała 5-latka z Zachodniej Australii, której dmuchaną tratwę porwały fale w okolicach Preston Beach. Rok temu morze w Północnej Karolinie (USA) porwało 8-latka pływającego na dmuchanym jednorożcu, Także rok temu dwie 5-letnie dziewczynki, tym razem na łabędziu, uratowano z wód Kanału Bristolskiego (Wielka Brytania). A najbardziej chyba szokujący przypadek to ten sprzed 5 lat, kiedy to tureccy ratownicy uratowali 10-miesięczne niemowlę:
Modne dmuchane zabawki do pływania to dla wielu urlopowiczów must-have tegorocznych wakacji. Należy jednak pamiętać, że takie zabawki przeznaczone są do basenów i nie powinny być używane w morzach i oceanach. Wystarczy chwila, by prąd lub wiatr porwały pływające na dmuchańcu dziecko w głąb morza. W Wielkiej Brytanii Royal National Lifeboat Institution (Królewski Narodowy Instytut Łodzi Ratunkowych – organizacja zajmująca się ratownictwem wodnym) wystosowała nawet oficjalne ostrzeżenie przed używaniem w morzu dmuchanych zabawek do pływania.
"To (dmuchańce - przyp. red.) tak naprawdę po prostu ogromne żagle, które mogą porwać cię całe kilometry w głąb morza" - mówił Ross Macleod z RNLI. W samym 2018 roku organizacja przeprowadziła 479 akcji ratunkowych z tego powodu.
Źródło: The New York Times, Daily Record, YouTube
Zobacz także:
- Ku przestrodze: woda po kostki, koło ratunkowe, ale wystarczyła chwila nieuwagi...
- Dziecko tonie w dmuchanym kole ratunkowym – zobacz wstrząsające nagranie!
- Dowiedz się, jak zapobiegać utonięciom. 5 rad dla rodziców