Na początku sierpnia sieć sklepów Aldi wycofała ze sprzedaży na terenie całych Niemiec jajka importowane z Holandii. Jaja były skażone fipronilem, toksycznym dla człowieka środkiem owadobójczym. Niemcy nie są jednak jedynym krajem, do którego trafiły skażone jajka.

Reklama

Skażone jajka wycofane ze sprzedaży

Jak podaje Rynek Zdrowia, niemiecka agencja DPA poinformowała, że jajka skażone fipronilem wykryto aż w 40 krajach, w tym w 24 krajach Unii Europejskiej. Chociaż z półek supermarketów wycofano miliony jaj, służby sanitarne w niektórych krajach obawiają się, że wiele partii trafiło do produkcji ciast czy herbatników (oraz innych produktów obecnych także w diecie dziecka) i w takiej postaci, przetworzonych produktów, dotarły do konsumentów. W związku z tym ministrowie rolnictwa krajów członkowskich Unii spotykają się, aby omówić problem.

Według agencji DPA, rzeczniczka Komisji Europejskiej potwierdziła, że jedynymi krajami Unii, w których nie odnotowano produktów spożywczych skażonych fipronilem, są Litwa, Portugalia, Cypr i Chorwacja.

Co z Polską?

Problem skażonych produktów dotyczy również Polski. Pisaliśmy o opublikowanej przez Wojewódzką Stację Sanitarno-Epidemiologiczna w Gdańsku liście sklepów, do których trafił drób skażony fipronilem. Skażone jajka również dotarły do Polski – poinformował rzecznik Głównego Inspektoratu Sanitarnego Jan Bodnar. W przeciwieństwie do dostawy drobiu, dostawę skażonych jaj wykryto na tyle szybko, że jaja nie trafiły do konsumentów.

"Afera jajeczna" to przypomnienie dla każdego z nas: warto wspierać lokalny rynek i kupować żywność od sprawdzonych dostawców. Nigdy nie wiadomo, co kryje się w importowanych produktach!

Zobacz także

Zobacz także: Skażone mięso w polskich sklepach! Sanepid alarmuje

Reklama

Źródło: rynekzdrowia.pl, gazetaprawna.pl

Reklama
Reklama
Reklama