Reklama

Opieka naprzemienna po rozwodzie, bardzo popularna w Skandynawii i sprowadza się do tego, że dziecko przebywa na przemian u każdego z rozwiedzionych rodziców, np. przez tydzień u jednego z nich, następnie przez kolejny tydzień u drugiego. Taki podział opieki nad dzieckiem jest dopuszczalny w obecnym stanie prawnym, mimo braku ustawowych uregulowań w tej materii. Psycholog Alicja Budzyńska w cyklu rozmów mamotoja.pl poświęconych trudnej sytuacji dziecka podczas rozwodu tłumaczy, dlaczego taka forma opieki w Polsce nie zawsze zdaje egzamin. Problem był jednym z tematów dyskusji przy okazji 11. Ogólnopolskiej Konferencji "Ostrożnie dziecko! Profilaktyka krzywdzenia małych dzieci" zorganizowanej w czerwcu przez Fundację Dajemy Dzieciom Siłę oraz Zakład Zdrowia Publicznego Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

Reklama

Opieka szyta na miarę

"Trzeba wybrać taki model, który pasuje do potrzeb dziecka, do sytuacji opiekuńczo-wychowawczej i do sylwetek rodziców" - przestrzega psycholog. Dlatego najlepiej, jeżeli rozwiązanie opieki nad dzieckiem będzie "szyte na miarę" - podkreśla.

Ekspert przyznaje, że Skandynawowie mają wieloletnie doświadczenie w stosowaniu pieczy naprzemiennej nad dzieckiem po rozwodzie rodziców. "Ona się może tam sprawdzać bardziej, ale nie musi się sprawdzać w naszej rzeczywistości. Jesteśmy innymi społeczeństwami, chociażby jeśli chodzi o temperament" - zaznacza.

Opieka naprzemienna pod warunkiem, że ...

Psycholog przyznaje, że opieka naprzemienna jest w Polsce coraz częściej stosowana, ale jak pokazują skandynawskie doświadczenia, może być ona realizowana tylko w określonych warunkach.

Po pierwsze, kiedy rodzice są zgodni i są w stanie ze sobą współpracować. "Kiedy się wzajemnie szanują, kiedy realizują podobne wartości w relacji z dzieckiem" - mówi Budzyńska. Ważne, aby czuli się odpowiedzialni za dziecko, bez względu na to, czy dziecko spędza czas z mamą, czy z tatą - dodaje. Dlatego zdaniem psycholog, jeżeli w rodzicach nie ma możliwości i gotowości do ustępstw, trudno sobie wyobrazić realizację naprzemiennej opieki.

Ekspert wymienia jeszcze jeden ważny warunek, który powinien być spełniony przy tego rodzaju opiece: miejsca zamieszkania rodziców nie mogą być zbyt odległe od siebie. W przeciwnym razie "dziecko będzie wyjmowane z jednego świata do drugiego, a połowę czasu będzie spędzać w podróżach" - przestrzega.

Czy uważacie, że opieka naprzemienna to dobre rozwiązanie? Podzielcie się swoim zdaniem w komentarzach.

Zobacz też:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama