W diecie dziecka nie może zabraknąć owoców i warzyw. Brunatne plamki, która często pojawią się np. na jabłkach, najczęściej nie są dla nas wystarczającym powodem do wyrzucenia owocu. Nie wiem, jak ty, ale ja dotychczas po prostu je odkrajałam. Okazuje się, że to był błąd!

Reklama

Czy owoce z drobnymi plamki nie nadają się już do spożycia?

Brunatne plamki na owocach to bardzo trująca, niezdrowa substancja, zwana patuliną. Powstaje ona w owocach w wyniku ich stłuczenia lub uderzenia. Odkrojenie zmienionej cześć owocu nie sprawi, że będzie on nadawał się do spożycia. Pamiętajcie więc, że nie wolno wykrajać zgniłych miejsc i zjadać reszty owocu, bo jest on tylko pozornie zdrowy. Nawet jeśli kupisz owoc, który wydaje ci się zdrowy, ekologiczny, z pewnego źródła, bez chemii, rosnący z dala od zanieczyszczeń, to zjedzenie go, jeśli posiada nadgniłe plamki, nie będzie zdrowe dla ciebie, a co dopiero dla dziecka.
Uwaga! Ugotowanie czy upieczenie owocu nie „uleczy” go. Patulina jest bowiem odporna na działanie wysokich temperatur.

Dlaczego nie wolno jeść owoców z plamkami?

Wiemy już, że zmiany w wyglądzie owoców powoduje patulina. Jest ona główną toksyną pleśniową w owocach. Trująca substancja potrafi przenikać w głąb tkanki, powodując zatrucia, krwawienia, wrzody i choroby układu pokarmowego. Patulina ma działanie rakotwórcze i wpływa na układ odpornościowy.

Na jakich owocach pojawiają się niebezpieczne plamki?

Brunatne zmiany najczęściej pojawiają się na:

  • jabłkach,
  • gruszkach,
  • pomidorach,
  • wiśniach,
  • morelach,
  • nektarynkach,
  • czarnej porzeczce.
Reklama

Zobacz też: Czy warto kupować ekologiczne jedzenie dla dziecka?

Zobacz także
Reklama
Reklama
Reklama