Obejrzyjcie, jeśli macie odwagę! Koszmary z dzieciństwa na zdjęciach
Wielu utalentowanych rodziców fotografuje swoje dzieci. Niektóre zdjęcia są realistyczne, inne zahaczają o świat baśni i fantazji, ale to, co robi ten ojciec jest naprawdę zaskakujące i... przerażające! Sami zobaczcie.
Ten ojciec zamienia najgorsze koszmary swoich córek w rzeczywistość. Jak to możliwe? Joshua Hoffine jest fotografem i interesuje się horrorami. Jego córki biorą udział w projekcie artystycznym jego autorstwa, w którym ukazuje najstraszniejsze koszmary i lęki z dzieciństwa. Zobaczcie, jak przerażające są te kreacje, a jeśli wam się spodobają – i nie boicie się! - możecie nawet zamówić album z tymi przerażającymi fotografiami i oglądać je przed snem!
fot. Joshua Hoffine
Joshua Hoffine odpowiedział na pytania Babyonline:
Co cię pociąga w fotografii rodem z horrorów?
Lubię straszne filmy. Lubię też fotografię, która opowiada różne historie. Uwielbiam pracować z efektami specjalnymi. Chcę prowokować silne emocjonalne reakcje u widza i uważam, że strach to temat wart artystycznej eksploracji.
fot. Joshua Hoffine
Jak wpadłeś na pomysł, żeby zaangażować do projektu swoje córki?
Zauważyłem, że moje dzieci boją się tego samego, czego ja bałem się w ich wieku. Zainteresowała mnie psychologia strachu – skąd się bierze, jak działa? To zainteresowanie zaowocowało pierwszą serią moich fotografii rodem z horroru, zatytułowaną "After Dark, My Sweet" ("Po zmroku, kochanie moje" - przyp. red.) - opartą głównie na klasycznych dziecięcych lękach i obrazach rodem z baśni. Moje córki brały udział w tym projekcie od samego początku.
fot. Joshua Hoffine
Jak powstają twoje zdjęcia?
Buduję scenografię do sesji fotograficznej jak do filmu: z planem zdjęciowym, kostiumami, wyrafinowanymi rekwizytami, maszynami do wytwarzania mgły i makijażem charakteryzacyjnym. Wszystko odgrywamy przed aparatem. Dzieci są świadome procesu i nierealności tego wszystkiego. Traktujemy to jak wielką zabawę w przebieranie się. Babcia, na przykład, jest klaunem na zdjęciu "Balony". Dzieci się nie boją, dobrze się bawią. Wiedzą, że straszymy innych i to im się podoba.
fot. Joshua Hoffine
A pokazujesz im efekt końcowy? Nie boją się?
Początkowo nie pokazywałem. Bardzo się buntowały przeciwko tej cenzurze i przekonywały mnie, że skoro mogą brać udział w sesji, to dadzą też sobie radę z obejrzeniem zdjęć. Naprawdę bardzo chciały oglądać końcowy efekt swojej pracy! W końcu się poddałem i pozwoliłem im na to. Były wtedy za małe, żeby przejmować się tym, jak wyglądają, a niepokojące obrazy nie zostawały im w głowach. Nie bały się ich. Nie wieszam tych zdjęć na ścianach. Nie robię z nich galerii. Nie chcę, żeby moje dzieci mieszkały wśród zdjęć, na których są ofiarami. Ale one czasami łamały zasady i przemycały zdjęcia do szkoły, żeby pokazać je innym uczniom, a nawet nauczycielom. Są bardzo dumne ze swojej pracy. Tak jak ja uwielbiają obserwować reakcje na twarzach ludzi.
fot. Joshua Hoffine
Oglądacie razem horrory?
- Tak. Takie horrory dla małych dzieci jak Scooby Doo czy "Gęsia skórka" w końcu ustąpiły miejsca "Mumii" i "Straconym chłopcom". Nie wszystkie dzieci to lubią. Na przykład moi siostrzeńcy nienawidzą strasznych filmów, ale moje dzieci, na szczęście, je lubią. Swoistą szkołą aktorską dla moich córek – przygotowaniem do sesji – było oglądanie "Zathury – Kosmicznej przygody": odgrywanie strasznych scen i robienie najbardziej przerażonych min.
fot. Joshua Hoffine
Jak ludzie reagują na te zdjęcia?
Jedni je chwalą, inni krytykują. Mnie obchodzi tylko to, żeby w ogóle na nie reagowali.
fot. Joshua Hoffine
A jak wy zareagowaliście na zdjęcia Hoffine'a? Podobają się wam? Napiszcie w komentarzach.
Zobacz też:
- Chłopiec i jego króliczki - te zdjęcia podbiją twoje serce. Zobacz koniecznie!
- Wakacje bez elektronicznych gadżetów. Zjawiskowe zdjęcia Polki