„Kazali mi odpieluchować dziecko, zanim przyprowadzę je do przedszkola. Panie nie chcą babrać się w pieluchach” [LIST DO REDAKCJI]
Panie tylko pokręciły głowami, kiedy przyprowadziłam Oliwkę do sali i wręczyłam zapas pampersów na tydzień. Usłyszałam, że takie bobasy w pieluchach to się w domu trzyma, a nie wysyła do przedszkola.
Oliwka ma dopiero niecałe 3 latka i nie chcę jej odpieluchowywać na siłę. Nie jest na to gotowa, próbowałam i wiem swoje, to dla niej zbyt duży stres. Zresztą kto powiedział, że trzylatek musi już korzystać z nocnika?
W przedszkolu kazali mi zabrać dziecku pieluchę
Pierwszego dnia przedszkola przyniosłam dla Oliwki całą torbę rzeczy – ubranka na zmianę, pościel, kosmetyki no i oczywiście zapas pampersów, żeby nie zabrakło. Pieluchy wyjęłam, żeby były pod ręką, i wtedy pani wychowawczyni tak mnie przeszyła wzrokiem, że aż mi mowę odebrało. „U nas w przedszkolu tego nie używamy” – powiedziała surowo. Podobno wszystkie dzieci mają korzystać z nocnika albo toalety, takie są wymagania.
Bardzo się zmartwiłam, Oliwka jest jeszcze za malutka na nocnik, 3 latka skończy w listopadzie. Ale mimo to w domu spróbowałam posadzić ją na nocnik. Był tylko płacz i krzyk, tak jak za pierwszym razem w wakacje. Boję się, bo synek znajomej nabawił się zapalenia pęcherza przez to, że wstrzymywał mocz. Oni też próbowali odpieluchować go zbyt wcześnie i tak się to skończyło.
Od Redakcji: nie ma żadnej podstawy prawnej, zgodnie z którą przedszkole państwowe mogłoby zakazać przyprowadzania dzieci korzystających z pieluch. Jedno z najważniejszych zadań przedszkola to właśnie pomoc dziecku w pokonywaniu trudności rozwojowych i nabywaniu właściwych nawyków.
A co jeśli moja Oliwka posiusia się w majtki w przedszkolu i panie będą na nią krzyczeć? Wtedy to już w ogóle się zablokuje, a przedszkole zacznie jej się źle kojarzyć. Niestety na prywatne przedszkole, w którym mogłaby chodzić w pampersie nawet cały rok, nie stać nas.
Obawiam się, że w naszej placówce chodzi tylko i wyłącznie o wygodę pań, które nie chcą się babrać w pieluchach, a nie o samodzielność i dobro dzieci.
Agnieszka
Jeśli chcesz się podzielić swoją historią, napisz do nas: redakcja@mamotoja.pl. Czytamy wszystkie listy i zastrzegamy prawo do wyboru najciekawszych oraz do ich redagowania lub skracania.
Zobacz też: