Reklama

Regan Long jest mamą 4 dzieci i pisarką. Pod tym, co napisała, może się podpisać każda mama. Przeczytaj sama:

Reklama

Trzymałam cię w ramionach

Dzisiaj skończyła się moja cierpliwość i myślałam tylko o tym, żeby mieć kilka minut dla siebie. Kiedy jednak zasnęłaś na mojej piersi, wybór był łatwy i musiałam odłożyć te wszystkie zaplanowane rzeczy. Zamiast nich... Trzymałam cię w ramionach.

Miałam wyjąć naczynia ze zmywarki i udrożnić rurę w zlewie. Zamiast tego, trzymałam cię w ramionach.
Miałam poskładać ubrania leżące w suszarce i jeszcze raz wyprać te, których zapomniałam wyjąć z pralki. Zamiast tego, trzymałam cię w ramionach.
Miałam wziąć szybki prysznic i, jeśli miałabym trochę szczęścia, wysuszyć włosy i szybko się pomalować. Zamiast tego, trzymałam cię w ramionach.
Miałam odpowiedzieć na kilka wiadomości z pracy i oddzwonić do kilku osób, które dzwoniły w ciągu ostatnich 72 godzin. Zamiast tego, trzymałam cię w ramionach.
Miałam odkurzyć okruszki, które przypadkiem znalazły się przez ciebie na dywanie i pozbierać zabawki porozrzucane po całym pokoju. Zamiast tego, trzymałam cię w ramionach.
Miałam przygotować obiad w wolnowarze i przejrzeć pocztę, która leży na blacie od poniedziałku. Zamiast tego, trzymałam cię w ramionach.
Miałam zanieść cię do pokoju i położyć do łóżka z myślą, że się nie obudzisz. Nie byłoby ci wygodniej? Zamiast tego, trzymałam cię w ramionach.

Widzisz, twoje małe nóżki zwisały z krzesła i wydawało mi się, że to było wczoraj, kiedy twoje małe stópki leżały na moim brzuchu.
Twoje delikatne oddechy i słodkie rączki tak cudownie mnie otulały, teraz wolisz się wyciągać w swoim łóżku.
Okazało się, że moje plany nie pokrywają się z tym, co mam w ramionach.
Znalazłam spokój i ukojenie, tutaj, teraz, bo dokonałam jednego wyboru...
Trzymałam cię w ramionach.

Czytaj także:

Reklama

źródło: huffingtonpost.com

Reklama
Reklama
Reklama