Reklama

Stephanie Curran z East Kilbride jest zdania, że wirusem zaraziła się od swojego partnera, który pracuje jako taksówkarz. Jak podaje Daily Record, 28-latka wyznała, że ​​pasażerowie „potajemnie” jeżdżą taksówkami do miejsc wykonywania testów na koronawirusa. Choć przyszła mama wierzyła, że zakażenie przejdzie „bezproblemowo”, bardzo źle zniosła chorobę.

Reklama

Gwałtowne pogorszenie się stanu zdrowia

Kobieta, będąc w 25. tygodniu ciąży, zaczęła obserwować u siebie objawy COVID-19: problemy z oddychaniem oraz wysoką gorączkę. Została skierowana na kwarantannę, jednak ostatniej nocy stan ciężarnej gwałtownie się pogorszył. Stephanie Curran była przerażona. „Nie mogłam spać ostatniego dnia mojej izolacji i wciąż panikowałam, ponieważ czułam się tak źle” – wyznała.

Choć kobieta wierzyła, że choroba nie wyrządzi szkód w jej organizmie – tak się nie stało. Stephanie była w 26. tygodniu ciąży, kiedy w ostatnim dniu izolacji została przewieziona do szpitala i skierowana na oddział intensywnej terapii w Queen Elizabeth Hospital w Glasgow.

„Byłam tak naiwna, myśląc, że wyzdrowieję w domu. Nigdy nie sądziłam, że tak to się skończy. Po prześwietleniu lekarze powiedzieli mi, że COVID-19 zniszczył moje płuca i trafiłam na intensywną terapię” – powiedziała 28-latka.

Poród w trakcie śpiączki

Została wprowadzona w stan śpiączki. Przyszła mama obawiała się jednak, że nigdy się z niej nie obudzi... Tej samej nocy przez cesarskie cięcie na świat przyszło jej dziecko.

Millie urodziła się 15 października, ważąc zaledwie pół kilograma. Dziewczynka mieściła się w dłoni. Maluszek uzyskał negatywny wynik testu na COVID-19. Mama zobaczyła swoją córeczkę dopiero po kilku dniach.

„To był taki surrealistyczny i przerażający czas. Wciąż nie mogę uwierzyć, że ona tu jest, a ja jestem mamą” – powiedziała Stephanie.

Dziewczynka od 15 października przebywa na oddziale intensywnej terapii. W szpitalu zostanie do połowy stycznia 2022 roku, czyli momentu, kiedy planowo powinna pojawić się na świecie. Millie od czasu narodzin przybrała na wadze 400 gramów, jej mama także wraca do zdrowia.

Źródło: www.dailyrecord.co.uk

Zobacz także:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama