Reklama

Kiedy na świecie pojawiły się moje dzieci, pojawił się też strach o nie. Pewnie go znacie. Czy będzie zdrowe? Czy ta kupka nie wróży przypadkiem biegunki? O, kicha – znów będzie chorować? I to przerażenie, że gdyby mojemu dziecku coś się stało...

Reklama

Dobra wiedza – mniejszy strach

Można się przerażać i nie robić nic. Albo przygotować się na wypadek. Wszelki. Bo dzieci broją, psocą i mają tysiąc pomysłów na minutę. Najczęściej kończą się one jedynie siniakiem czy guzem, ale bywają też poważniejsze obrażenia. Warto wiedzieć, jak wówczas reagować. Nie chcę, żeby zabrzmiało to pompatycznie, ale można dzięki takiej wiedzy uratować dziecku życie.

Pierwsza pomoc w małym palcu

Od 29 kwietnia w kioskach można kupić wydanie specjalne „Kurs Pierwszej Pomocy". Jest przeznaczone dla rodziców. Bo musisz wiedzieć, że sposób udzielania pierwszej pomocy czasami uzależniony jest od wieku, np. inaczej ratuje się niemowlę, które nie oddycha, a inaczej nieoddychające dziecko powyżej 1. roku życia. Podobnie jest z zadławieniem.

W wydaniu znajdziesz mnóstwo informacji na temat zdrowia i bezpieczeństwa dziecka:

  • instruktaże krok po kroku (resuscytacja, zadławienie, oparzenie, złamanie, krwotok, zatrucie)
  • podpowiedzi, jak zadbać o bezpieczeństwo dziecka w domu, na podwórku, podczas zabawy i w czasie podróży
  • prawa małego pacjenta
  • wywiady z ratownikami, lekarzami, policjantami, dzięki którym przekonasz się, jak czasem niewiele trzeba, by wydarzył się wypadek, i niewiele trzeba, by fachowo pomóc dziecku

Zobacz też: Foteliki samochodowe - bezpieczna podróż

Reklama

Najlepsi eksperci

Patronem wydania została Fundacja Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, która jest autorem programu edukacyjnego „Ratujemy i Uczymy Ratować". Co to oznacza? To, że w gazecie znajdziesz rzetelne i najbardziej aktualne informacje dotyczące zasad udzielania pierwszej pomocy (wytyczne w tej kwestii zmieniają się co kilka lat). Dzięki nim będziesz wiedzieć, co zrobić, gdy zdarzy się wypadek. A taka wiedza, uwierzcie, powoduje, że strach o dziecko staje się znacznie mniejszy. Sama sprawdziłam.

Reklama
Reklama
Reklama