Lekarze z Oleśnicy byli gośćmi programu „Pytanie na śniadanie” w TVP2, w którym próbowali przekonywać do swoich racji. Wyjaśnili, że nie skasowali kontrowersyjnego postu o nadwadze wśród ciężarnych, bo ich zdaniem był ważny i potrzebny.

Reklama

Lekarka z Oleśnicy: otyłość wśród kobiet to wielki problem

Słynny już szpital w Oleśnicy odpiera zarzuty i broni stanowiska, które zaprezentowała lek. Gizela Jagielska, wicedyrektor ds. medycznych w placówce. Według lekarki nadwaga i otyłość kobiet w ciąży to problem tak „wielkiej wagi”, że komunikowanie się z nimi w sposób całkowicie pozbawiony empatii jest usprawiedliwiony i uzasadniony. Doktor Jagielska pokazała w sieci zdjęcie szczupłej ciężarnej koleżanki i zasugerowała, żeby inne ciężarne brały z niej przykład, „zamykając lodówki”. Dzięki temu lekarze będą mieli „łatwiejsze życie”.

W zeszłym tygodniu Gizela Jagielska wystąpiła w telewizji śniadaniowej i na antenie przekonywała, że w podobnym tonie jest skłonna rozmawiać ze swoimi pacjentkami w gabinecie lekarskim.

„Bezpośrednie reakcje na post były odmienne niż te, które znalazłam w intrnecie. (...) Są pacjentki, których komunikacja w zaczepnej formie nie obraża.” – powiedziała lekarka.

Przytakiwał jej p.o. dyrektora oleśnickiego szpitala, Przemysław Magiera. W jego ocenie kontrowersyjny wpis był bardzo dobry, a do tego zwracał uwagę na poważny problem, dlatego wciąż można go przeczytać na oficjalnym profilu Oddziału Położniczo-Ginekologicznego szpitala na Instagramie.

Zobacz także

Przypomnijmy, że po zdecydowanej reakcji oburzonych internautów, niektórych celebrytów oraz skargach, jakie wpłynęły do Rzecznika Praw Pacjenta, na stronie internetowej szpitala pojawiło się oświadczenie:

„W związku z ostatnimi kontrowersjami na temat wpisu sporządzonego w mediach społecznościowych przez lek. Gizelę Jagielską (...) pragniemy przeprosić wszystkich, którzy poczuli się urażeni wypowiedziami sformułowanymi w przedmiotowym poście. Powtórnie pragniemy wskazać, że celem przyświecającym ww. wpisowi było naświetlenie istotnego problemu (...) jakim jest otyłość wśród kobiet oraz związanymi z tym powikłaniami stanowiącymi zagrożenie dla zdrowia i życia matki i dziecka. (...) W związku z powyższym dołożymy wszelkich starań, aby kolejne wpisy dotyczące wrażliwych tematów były bardziej jednoznaczne i nie pozostawiały przestrzeni na inną, niż autor miał na celu interpretację.”

Sama Gizela Jagielska, chcąc zakończyć dyskusję na temat swojego wpisu, po raz kolejny wyjaśniła, że nie miała zamiaru nikogo obrażać, a jedynie zwrócić uwagę na istotny problem. Słowo „przepraszam” nie padło.

Zobacz też:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama