Był upalny dzień, taki jak dzisiaj. Chłopiec wraz z mamą bawił się w ogrodzie. Kobieta postanowiła pochlapać synka wodą, aby choć trochę ochłodzić go. Przekręciła zawór w głowicy doprowadzające wodę do węża ogrodowego i wtedy doszło do tragedii. Usłyszała krzyk dziecka.

Reklama

Oparzenie 30 proc. ciała dziecka

Patrząc na zdjęcia, ciężko uwierzyć, że tak rozległe oparzenia mogły powstać wskutek niewinnej zabawy. Ale tak właśnie może być, jeżeli wąż ogrodowy pozostawimy na pełnym słońcu w upalne dni. Temperatura znajdującej się w nim wody może sięgnąć nawet do 60 stopni Celsjusza.

Do tego tragicznego w skutkach wydarzenia doszło w amerykańskim Las Vegas. 9-miesięczny Nicholas był z mamą Dominique w ogrodzie. Kobieta chciała napełnić wodą wanienkę dla dziecka, aby maluszek mógł się w niej pobawić. Synek siedział na trawie, tuż obok mamy. Gdy Dominique odkręciła kran, woda ulatująca z głowicy przymocowanej do węża ogrodowego pochlapała chłopczyka.

Dziecko natychmiast zaczęło krzyczeć. "Myślałam, że płacze ze złości, bo nie lubi, kiedy pryska się go wodą" - tłumaczyła już po wszystkim jego mama. Dopiero po pewnym czasie uświadomiła sobie, co się stało i natychmiast pojechała z dzieckiem do szpitala.

Zawsze sprawdź temperaturę wody

Niestety obrażenia były duże - chłopiec ma oparzenia drugiego stopnia, które objęły aż 30 proc. jego ciałka. Mama nie zdawała sobie sprawy, że temperatura wody - na skutek działania promieni słonecznych - osiągnęła kilkadziesiąt stopni
Celsjusza. Wystarczyły tylko resztki wody znajdujące się w wężu ogrodowym, aby doszło do tragedii!

Zobacz także

Mama chłopczyka bardzo przeżyła, to co się stało. Ostrzega teraz rodziców, aby zawsze ostrożnie sprawdzali najpierw na swojej dłoni temperaturę wody w wężu ogrodowym, zanim zaczną bawić się nią ze swoimi dziećmi. Straż pożarna z Las Vegas wydała na Twitterze apel, aby przed użyciem węża, wylać z niego wodę, tak aby mieć pewność, że pozostałe po poprzednim użyciu resztki nie stanowią już zagrożenia.

Co robić jeśli dziecko ulegnie poparzeniu słonecznemu?

Objawami oparzenia są czerwona skóra i drobne pęcherze. W tej sytuacji najważniejsze jest obniżenie temperatury oparzonego naskórka poprzez zimne okłady. Jak je robić?

  • Przykładamy delikatnie do skóry ręcznik lub dowolny materiał zmoczony wodą i odciśnięty. Jak się ogrzeje – ponownie zanurzamy w chłodnej wodzie.
  • Nawet jeśli dziecko skarży się na to, że mu zimno – ochładzamy skórę, która jest gorąca.
  • Następnie używamy pantenolu, allantoiny lub aloesu, by ukoić podrażnioną skórę.
  • Jeśli nie mamy akurat pod ręką kremów czy żeli z tymi aktywnymi składnikami, możemy użyć sposobu naszych mam i babć, czyli posmarować oparzoną skórę jogurtem, kefirem, maślanką lub zsiadłym mlekiem. Smarujemy, czekamy aż wyschnie, zmywamy i nakładamy ponownie.
  • Można też podać dziecku przeciwbólowo paracetamol lub środek przeciwzapalny.
  • Jeśli na skórze pojawią się duże pęcherze i nic nie przynosi dziecku ulgi – natychmiast udajcie się do lekarza.

O czym warto pamiętać, jeśli dziecko przebywa na słońcu?

  • Nie pozwalaj dziecku przebywać na intensywnym słońcu w godzinach 10-15.
  • Przygotuj miejsce do zabawy dla dziecka w cieniu.
  • Dziecko przebywające w wodzie jest bardziej narażone na oparzenia słoneczne niż maluch w piaskownicy.
  • Dziecko siedzące w pobliżu okna samochodu lub bawiące się przy dużych oknach w domu jest narażone na szkodliwe promieniowanie słoneczne.
  • Jeśli maluch używa wózka nie zapominaj o parasolce lub daszku przy gondoli i spacerówce.
  • Na głowie dziecko powinno mieć zawsze czapeczkę lub kapelusik, z osłoną na kark.
  • Nie zapominaj o bucikach i skarpetkach – maluchy bardzo szybko mogą oparzyć sobie gołe stopy.
  • Pamiętaj o smarowaniu skóry – także pod ubraniem! – kremem z wysokim filtrem.
  • Promieniowanie UV przenika przez ubrania, które są jasne, przewiewne i luźno tkane.
  • Dieta bogata w beta-karoten może zmniejszyć szkodliwe działanie promieni UVA.
  • Pamiętaj o osłonie i smarowaniu brzegów małżowiny usznej, nosa czy płatków uszu u dziecka!
  • Maść cynkowa lub dwutlenek tytanu mogą w 100% ochronić skórę dziecka w delikatnych i wrażliwych miejscach.

Pamiętajmy o tym w takie dni jak teraz, kiedy temperatura powietrza jest bardzo wysoka!

Źródło: onet

Zobacz też:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama