Mama „wytatuowała” rocznego synka i teraz się broni: „Mówią mi, że mój syn skończy w kryminale”
Zaniepokojonych rodziców od razu uspokajamy: tatuaże na skórze małego Treya nie są prawdziwe – to zmywalna farba. Mimo to mama chłopca, Shamekia Morris, mierzy się z krytyką: za podejście do wychowywania dziecka.
Shamekia Morris, mieszkająca na Florydzie projektantka i mama rocznego Treylina, uwielbia tatuaże – jej ciało niemal całkowicie pokryte jest tuszem. Miłość do tatuażu przekazuje synowi niemal od urodzenia. Gdy Trey miał sześć miesięcy, mama pierwszy raz pokryła jego ciało zmywalną farbą.
Mama krytykowana za „tatuowanie” syna
29-latka znana jest w mediach społecznościowych – głównie na TikToku i Instagramie. To właśnie tam publikuje zdjęcia synka i nieustannie zderza się z krytycznymi komentarzami. Że jest złą matką, że jej syn zostanie gangsterem, że przez jej metody wychowawcze Trey skończy w więzieniu albo zostanie zastrzelony na ulicy…
„Byłam pod ostrzałem, to było okropne. Boli mnie to, bo wiem, że nie jestem złą mamą, a cały czas słyszę wszystkie możliwe wyzwiska” – mówi Shamekia cytowana przez „The Daily Mail”. I dodaje: „Do tych, którzy mnie osądzają: trudno, ten styl życia nam odpowiada”.
Siostra Shamekii ostrzegała ją, że gdy ludzie zobaczą „wytatuowanego” roczniaka, wezwą opiekę społeczną. Ona jednak podkreśla, że nigdy nie zrobiłaby swojemu synkowi krzywdy. Dla Treya przebieranki i malowanie ciała to świetna zabawa – gdy Shamekia widzi jego radość, jego pewność siebie, nie ma wątpliwości, że nie popełniła żadnego błędu.
Źródło: „The Daily Mail”
Zobacz także
Piszemy też o: