Noworodek znaleziony w oknie życia. Owinięty kocami, cały we krwi
Siostry zakonne w Piotrkowie Trybunalskim znalazły nowo narodzone dziecko w oknie życia. Dziecko musiało dopiero co przyjść na świat, było ubrudzone krwią. Opatulono je ciepłymi kocami, żeby nie zmarzło.
Alarm w domu zakonnym Zgromadzenia Sióstr Maryi Wspomożycielki rozległ się w nocy z czwartku na piątek. Siostry zakonne od razu sprawdziły, co dzieje się w oknie życia. Znalazły zawiniątko, a w środku noworodka.
Nowo narodzone dziecko w oknie życia
Dziecko miało świeżą pępowinę i ślady krwi na całym ciele – musiało się urodzić najwyżej kilka godzin wcześniej. Osoba, która zostawiła je w oknie życia, zadbała, żeby maluszek nie zmarzł.
„Znalazłyśmy zawiniątko otulone kocami, termicznym i wełnianym. Okazało się, że w środku jest nowo narodzone dziecko, dziewczynka” – mówiła mediom siostra Anna Siara, przełożona Sióstr Maryi Wspomożycielki.
Siostry zakonne ochrzciły dziewczynkę i nadały jej imię Anna. Dziecko w dobrym stanie zostało zabrane do szpitala, sporządzono policyjny protokół. To piąte dziecko znalezione w ostatnich latach w oknie życia w Piotrkowie Trybunalskim.
#PiotrkówTrybunalski
Dzisiejszej nocy w piotrkowskim oknie życia pozostawiono noworodka. Zaopiekowały się nim siostry Salezjanki, a następnie pogotowie ratunkowe i policja.@policja_lodzka #oknożycia #salezjankihttps://t.co/mS3bQ3cJx3
— Radio Łódź (@radiolodz) December 17, 2021
Zobacz też:
- Okna życia miały być dla noworodków, najstarsze dziecko miało 2 lata
- Okna życia: powinny istnieć czy nie?
- Młode mamy cierpią, ale niechętnie o tym mówią