29 października o godz. 2 w nocy po raz trzeci zadzwonił dzwonek z okna życia w łódzkim domu sióstr Urszulanek. Gdy siostry poszły na miejsce, zobaczyły, że w oknie leży nagi, nowo narodzony chłopiec, owinięty jedynie w kocyk. Jak poinformowała siostra Anna, przełożona klasztoru, „chłopiec wyglądał na zdrowego, nie był wyziębiony”.

Reklama

Noworodek znaleziony w łódzkim oknie życia otrzymał imię Edward

Siostry zakonne natychmiast zajęły się dzieckiem. Ubrały je i ochrzciły, nadając mu imię Edward. Następnie, zgodnie z procedurami, chłopiec został przewieziony do szpitala na obserwację. Policja sporządziła też protokół ze zdarzenia. Informacja do mediów trafiła za pośrednictwem łódzkiego Caritasu.

Edward jest trzecim dzieckiem, które trafiło do okna życia w Łodzi. W 2016 roku znaleziono tam dwie dziewczynki, jedną w kwietniu, drugą w maju. W całej archidiecezji łódzkiej jak dotąd okna życia uratowały 11 dzieci. Na stronie łódzkiego Caritasu znajduje się informacja o tym, że „idea utworzenia dwóch okien życia – w Łodzi i w Piotrkowie Trybunalskim zrodziła się w środowisku organizującym majowy marsz wdzięczności za dar życia. Patronat nad oknem objął łódzki Caritas, który podjął się przeprowadzenia całości działań organizacyjnych i formalnych”.

Źródło: onet.pl

Zobacz także:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama