Noworodek znaleziony w oknie życia w Łodzi. Był zawinięty tylko w kocyk
W nocy z 28 na 29 października w domu sióstr Urszulanek został zostawiony nowo narodzony chłopiec. O sprawie poinformował łódzki Caritas. Dziecko wyglądało na zdrowe. Siostry dały mu na imię Edward.
29 października o godz. 2 w nocy po raz trzeci zadzwonił dzwonek z okna życia w łódzkim domu sióstr Urszulanek. Gdy siostry poszły na miejsce, zobaczyły, że w oknie leży nagi, nowo narodzony chłopiec, owinięty jedynie w kocyk. Jak poinformowała siostra Anna, przełożona klasztoru, „chłopiec wyglądał na zdrowego, nie był wyziębiony”.
Noworodek znaleziony w łódzkim oknie życia otrzymał imię Edward
Siostry zakonne natychmiast zajęły się dzieckiem. Ubrały je i ochrzciły, nadając mu imię Edward. Następnie, zgodnie z procedurami, chłopiec został przewieziony do szpitala na obserwację. Policja sporządziła też protokół ze zdarzenia. Informacja do mediów trafiła za pośrednictwem łódzkiego Caritasu.
Edward jest trzecim dzieckiem, które trafiło do okna życia w Łodzi. W 2016 roku znaleziono tam dwie dziewczynki, jedną w kwietniu, drugą w maju. W całej archidiecezji łódzkiej jak dotąd okna życia uratowały 11 dzieci. Na stronie łódzkiego Caritasu znajduje się informacja o tym, że „idea utworzenia dwóch okien życia – w Łodzi i w Piotrkowie Trybunalskim zrodziła się w środowisku organizującym majowy marsz wdzięczności za dar życia. Patronat nad oknem objął łódzki Caritas, który podjął się przeprowadzenia całości działań organizacyjnych i formalnych”.
Źródło: onet.pl
Zobacz także:
- Kolejny noworodek w oknie życia. „Jeszcze zakrwawiony...”
- Czy okna życia znikną? Od ponad 10 lat nie są uregulowane prawnie!
- Noworodek z niezabezpieczoną PĘPOWINĄ w oknie życia. Na kartce napisano tylko kilka słów