Życie kobiety po narodzinach dzieci zmienia się nieodwracalnie. Świeżo upieczona mama zaczyna myśleć i mówić o sprawach, które do tej pory wydawały jej się albo zbyt banalne, by o nich mówić, albo zbyt wstydliwe. Wyobrażacie sobie panie na prestiżowych stanowiskach, gadające w kółko o kolorze i konsystencji kupek ich dzieci? Tak! To właśnie rewolucja, która przychodzi jak tsunami!

Reklama

Posłuchajcie, o czym tak naprawdę myśli mama - blogerka amerykańska, Karen Veenstra.

1. Gorący prysznic

Po urodzeniu dziecka, z braku czasu, nie robisz już wszystkiego na co masz ochotę. Zaczynasz wybierać: Drzemka, czy oglądanie tv? Drzemka, czy jedzenie? Jeść trzeba, tak samo jak myć się. Ale to prysznic, daje nam upragniony odpoczynek. Chwila pod prysznicem, w samotności, bez asysty wiecznie o coś pytających dzieci i męża, potrafi zastąpić wszystko co dobre na świecie. To chwila naprawdę wyłącznie dla nas.

2.Wyglądam jak bezdomna!

Nieważne ile mamy specjalnych ciuchów do karmienia, zawsze będzie za mało. Dziecku odbija się w najmniej oczekiwanym momencie. Niestety, nie zawsze wtedy kiedy my tego chcemy i cierpliwie trzymamy niemowlę 5 minut, by nie ulało.

3. Powiedzenie „Nie płacz nad rozlanym mlekiem”, jest najgorsze!

Powiedzcie to mamie, która godzinę siedziała z laktatorem w dłoniach, a potem niefortunnie postawiła butelkę na zabawce dziecka! Widok rozlanego mleka, potrafi doprowadzić do łez.

Zobacz także

4. Ciągle płaczesz, albo mówisz o płaczu.

Mężowie patrzą na nas przerażeni, gdy nagle, bez powodu, zalewamy się łzami. Czasem będzie to widok innego dziecka, a czasem wiadomości w telewizji. Hormony!

5. Kiedy słyszę „będzie lepiej”, mam ochotę pobić kogoś!

Nie, nie jest lepiej. Kiedy jesteś niestabilna emocjonalnie i marzysz o choć jednej przespanej nocy, słuchanie o tym, jak to kiedyś będzie lepiej, sprawia, że jesteś wściekła jeszcze bardziej!

6. Mam super-moc! Jestem wielozadaniowa

Potrafię gotować, jeść, zmywać, prać i nawet chodzić do łazienki … z synem na rękach :-)

7. Odkąd usłyszałam śmiech mojego dziecka, robię wszystko, by je rozśmieszyć

    Kiedy odkryjesz, co rozśmiesza Twoje dziecko, będziesz to robić bezustannie. I jeszcze raz, i jeszcze... Niezawodne „złapię cię”, które uwielbia większość dzieci, stanie się Twoim mottem. Będziesz też zamieniać się w śmieszne stwory, robić niezbyt mądre miny i wydawać okropne dźwięki. Czy warto? Oj tak :-)

    8. Będziesz czołgać się, zanim Twoje dzieci zaczną

    Dziecko zasypia leżąc obok Ciebie. Co zrobisz, żeby wyjść z jego pokoju? No nie mów, że nigdy się nie wyczołgiwałaś! Chcesz, żeby dziecko Cię nie zauważyło, warto się poświęcić!

    9. Dni są długie, ale lata szybko mijają.

    Miłość do dziecka, pomijając wszystkie niedogodności związane z jego wychowaniem, jest czymś tak pięknym, że aż boli nas serce, gdy o tym myślimy. Narzekamy na te wszystkie problemy, ale … nie przeszkadza to nam rodzić kolejnych dzieci i znowu marudzić o nieprzespanych nocach.

    Czas nie jest przyjacielem mam, dzieci szybko rosną. Warto więc cieszyć się tymi, może nie zawsze najmilszymi chwilami. I trzeba kochać te wszystkie momenty, nawet kupki. Bo może się to wydawać głupie, infantylne, przerysowane i karykaturalne, ale tak naprawdę, w głębi ducha, czy WY także nie myślałyście dużo o tym, czy i jaką kupkę zrobiło dzisiaj wasze maleństwo?

    Przeczytaj także: 35 pomysłów na zabawę z dzieckiem.

    Reklama

    źródło: popsugar.com

    Reklama
    Reklama
    Reklama