Olga Frycz niedawno urodziła drugą córkę. Teraz aktorka postanowiła wybrać się ze swoimi dziećmi na Teneryfę. W podróży towarzyszył jej tata Zosi (młodszej córeczki). Aktorka zdradziła też, jak jej pociechy zniosły podróż samolotem.

Reklama

Pierwszy lot Zosi

Olga Frycz zrelacjonowała, jak Zosia zniosła swoją pierwszą podróż samolotem: „Zosia ma ogromny potencjał i okazało się, że póki co do szczęścia potrzebuje jedynie mleczka i naszych rąk. Nie było płaczu, nie było marudzenia. Tak jakby czuła, że ten lot to nasza przepustka do słońca i wylegiwania się z gołym brzuszkiem na trawie”.

Fani pytali też, jak aktorka radzi sobie sama z dziećmi podczas podróży.

„Podróżuję różnie. Czasem sama, a czasem w towarzystwie. Wolę oczywiście z kimś, bo zawsze łatwiej, chociaż ludzie na lotnisku i w samolocie są zazwyczaj bardzo życzliwi i bardzo pomocni, widząc mamę z dzieckiem. Teraz leciałam z tatą Zosi, więc było dużo łatwiej” – odpowiedziała Olga Frycz.

Zobacz także

Zobacz także:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama