Reklama

Ministerstwo Zdrowia Ukrainy potwierdziło, że przyczyną dolegliwości u dziecka jest wirus polio. Jak relacjonowali rodzice, pierwsze objawy pojawiły się 1 września, a dwa dni później maluch był już sparaliżowany od pasa w dół. Poprzedni przypadek polio na Ukrainie odnotowano w 2015 roku.

Reklama

Coraz mniej zaszczepionych dzieci

Polio, czyli choroba Heinego-Medina, to wirusowa choroba zakaźna, która atakuje głównie dzieci do 5. roku życia, ale zachorować mogą też dorośli. Do zakażenia dochodzi w wyniku niedostatecznej higieny (brudne ręce), spożywania zakażonego jedzenia, ale też poprzez kontakt z osobą chorą i drogą kropelkową. Pierwsze objawy polio przypominają grypę, której towarzyszą dolegliwości żołądkowo-jelitowe. Jeśli wirus przeniknie do układu nerwowego, może wywoływać trwałe porażenie mięśni. Tak dzieje się u 1 osoby na 200 zakażonych.

Ministerstwo Zdrowia Ukrainy przyznało, że w tym roku tylko 53 procent uprawnionych do przyjęcia szczepionki na polio skorzystało z tej możliwości. W związku z tym nie można wykluczyć dalszego rozprzestrzeniania się wirusa i kolejnych przypadków zachorowań.

Z Ukrainy do Polski?

Polio niegdyś na całym świecie zbierało żniwo. Jeszcze w latach 50. XX wieku rocznie odnotowywano w naszym kraju ok. 3000 przypadków polio. Dzięki wprowadzeniu powszechnych i obowiązkowych szczepień udało się chorobę wyeliminować. Aby uzyskać odporność dziecko, musi przyjąć 4 dawki szczepionki przeciwko polio – dwie w pierwszym roku życia, trzecią w drugim, a czwartą w 6. roku życia. Niestety także w Polsce rośnie liczba dzieci niezaszczepionych.

Z pewnością daleko nam do epidemii polio, ale wystąpienia pojedynczych przypadków choroby, w związku ze spadającą liczbą zaszczepionych dzieci, nie można już wykluczyć.

Źródło: Polsat News

Przeczytaj też:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama