Radom: zamknięty żłobek, opiekunka zakażona koronawirusem?
Kobieta mogła mieć kontakt z osobą zakażoną koronawirusem. W takiej sytuacji jedynym rozwiązaniem było zamknięcie żłobka – od poniedziałku placówka nie przyjmuje dzieci.
Radomski sanepid zdecydował o zamknięciu jednego ze żłobków w tym mieście. Trwają badania nad ustaleniem, czy pracownica żłobka jest zakażona COVID-19.
Zamknięty żłobek w Radomiu
Chodzi o żłobek przy ul. PCK w Radomiu. Pracownica placówki mogła mieć kontakt z osobą zakażoną. Na razie mowa jest o podejrzeniu zakażenia u kobiety, a nie o samym zakażeniu.
„Pracownica żłobka poinformowała, że poza pracą mogła mieć kontakt z osobą zakażoną. Zrobiła to natychmiast po uzyskaniu takiej wiedzy. W tej sytuacji zgodnie z procedurami profilaktycznie zadecydowaliśmy o zamknięciu placówki" – wyjaśnił wiceprezydent miasta Jerzy Zawodnik.
Sanepid prowadzi badania
W zależności od wyniku badań u kobiety i przeprowadzonego wywiadu wśród pracowników placówki i dzieci do niej uczęszczających będą podejmowane decyzje co do dalszych kroków, by zapobiec rozprzestrzenianiu się wirusa.
Postępowanie prowadzi Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna, do której należy przeprowadzenie wywiadów epidemiologicznych oraz skierowanie poszczególnych osób na kwarantannę lub objęcie ich nadzorem sanitarno-epidemiologicznym.
Przypomnijmy, że rząd zdecydował o ponownym otwarciu żłobków i przedszkoli od 6 maja. Wielu rodziców jednak nie zdecydowało się na posłanie dzieci do placówek.
Nie wiadomo, kiedy żłobek w Radomiu będzie ponownie otwarty. Zdecyduje o tym sanepid po zakończeniu badań.
Źródło: wyborcza. pl
Zobacz także:
- Córka Anny Powierzy nie pójdzie do przedszkola: „Nie chcę, żeby miała traumę"
- Opłakane skutki otwarcia przedszkoli? Lekarze: zostawcie dzieci w domach do końca czerwca!
- Posyłać dzieci do przedszkoli? Mamy dzielą się swoimi przemyśleniami