Rok szkolny rozpocznie się wcześniej, bo dzieci muszą nadrobić zaległości?
Z racji trwającej 7 miesięcy przerwy w nauce stacjonarnej uczniowie borykają się ze sporymi zaległościami. Tym samym rozpoczęły się spekulacje na temat szybszego powrotu uczniów do szkół po wakacjach, by mieli oni szansę nadrobić wszelkie braki w nauce. Głos na ten temat zabrał wiceszef resortu edukacji.
Nauka zdalna dla bardzo wielu uczniów była mniej owocna niż normalne lekcje w szkole. Minister Przemysław Czarnek już kilka miesięcy temu zapowiadał nadgodziny dla uczniów mające na celu nadrobienie braków w nauce. Czy poza większą liczbą godzin lekcyjnych w roku szkolnym uczniowie będą mieć też skrócone wakacje?
Kiedy koniec wakacji?
Na razie rząd nie planuje skrócenia wakacji. Powrót uczniów do szkół ma się odbyć tak jak zawsze – dopiero na początku września. Ani uczniowie, ani rodzice nie muszą się więc obawiać, że wypoczynek zostanie skrócony.
„Nie chcemy dzieciom zabierać wakacji, ani ich rodzicom czy nauczycielom. Wakacje rozpoczynają się 25 czerwca i 1 września miejmy nadzieję, że bez jakichkolwiek przeszkód, rozpocznie się rok szkolny. Nie widać na razie na horyzoncie przeszkód do tego” – powiedział wiceminister edukacji Tomasz Rzymkowski w programie „Kwadrans polityczny” na antenie TVP1.
Dodatkowe zajęcia dla uczniów
Tomasz Rzymkowski zaznaczył jednak, że konieczne będzie nadrobienie przez uczniów zaległości wynikających z nauki zdalnej. Ma się to odbyć w ramach dodatkowych godzin lekcyjnych i dotyczyć „największych potrzeb i braków”.
„Tych 7 miesięcy nauki zdalnej w żaden sposób nie da się porównać z nauką stacjonarną” – podsumował wiceminister edukacji.
Zobacz także: