Siedlce: noworodek w oknie życia. Dziewczynka miała kilka godzin, nie odcięto jej nawet pępowiny
W siedleckim oknie życia rozległ się alarm – już po raz drugi w ciągu ostatnich miesięcy. Opiekuni okna znaleźli w nim dziewczynkę, która urodziła się zaledwie kilka godzin wcześniej. Jej stan był dobry.
Noworodka znaleziono w poniedziałek 11 kwietnia w godzinach wieczornych. Z informacji przekazanych przez dyrektorkę siedleckiego domu dziecka, przy którym znajduje się okno, wynika, że dziecko było w dobrym stanie. Zgodnie z obowiązującymi procedurami zostało przewiezione do szpitala.
Dziecko w siedleckim oknie życia
„Dziecko miało kilka godzin, było jeszcze z pępowiną. Zostało przewiezione do szpitala. Dziewczynka jest zdrowa, waży 3200 g. Czeka na nowy dom” – poinformowała Katarzyna Graniszewska, dyrektorka domu dziecka w Siedlcach, cytowana przez „Tygodnik Siedlecki”.
Dziewczynka przebywa w szpitalu, co potwierdziła rzeczniczka Mazowieckiego Szpitala Wojewódzkiego Barbara Jakubczyk. „Jest w stanie ogólnym dobrym. Pozostanie na obserwacji przez jakiś czas w naszym szpitalu. Kiedy stan kliniczny pozwoli, zostanie wypisana” – przekazała w rozmowie z Radiem dla Ciebie.
O sprawie poinformowany został już Sąd Rodzinny. Policja zajmie się poszukiwaniem matki dziecka, by ustalić, czy kobieta zostawiła noworodka dobrowolnie oraz czy nie doszło do przestępstwa.
To już drugie dziecko w siedleckim oknie życia w ciągu ostatnich miesięcy. Pod koniec stycznia pozostawiono w nim tygodniowe niemowlę.
Źródło: tygodniksiedlecki.com, rdc.pl
Piszemy też o: